XLclub.pun.pl

Pierwsze polskie forum Hondy Xl i XR.


#16 2014-05-08 14:40:11

 DzikiDzik

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 126
Punktów :   
Motocykl: NE01+ND03, XJR.

Re: XL350R remont silnika

Łaaał pojawił się kompletny top 350ki  http://www.ebay.com/itm/1984-XL350R-Bar … aa&vxp=mtr 
Sto baksów na start, ciekawe ile będzie chciał.
Póki co mój FreeRajt śmiga jak należy, paręset km zrobione. Pali na zimno od pierwszego, na ciepło zależy jak się wstrzelę - przeważnie z drugiego. Nie sposób nie lubić tego motka :]. Słitaśny sofcik, szutry, polne drogi i ścieżki leśne to jego żywioł. I jak go łagodnie traktować, powinien służyć latami.
Oczywiście nie chodzi jak nowy. Im bardziej się zagrzeje, tym lepiej słychać jakiś stukot, pewnie luz na sworzniu tłokowym lub na korbowodzie albo to zużyte dźwigienki, nie wiem. Ale jak się nie ma co się lubi, to będę śmigał nim wkoło chałpy. Jak przetrwa ten sezon to może na lawecie trochę świata zobaczy :]

PS. Bezbarwny lakier na silniku to słaby pomysł. Nagrzany rozmięcza się i łapie piasek i pył. Nie idzie go usunąć nawet myjką. . No i ściera się od buta prawy dekiel. Jednak proszkowe tylko.
PS2. Pali równo 4,6L. Gaźnik ustawiłem na oko. Czyszczony był na jesieni.

Ostatnio edytowany przez DzikiDzik (2014-05-08 14:45:17)

Offline

#17 2014-10-25 11:55:01

 DzikiDzik

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 126
Punktów :   
Motocykl: NE01+ND03, XJR.

Re: XL350R remont silnika

Konstancin Jeziorna Autoszlif mogę polecić jeśli chodzi o regenerację głowic i dorabianie zaworów gdyż... motor nadal działa. Przejechane niedużo, z tysiąc półtorej - mało czasu a na enduro wiadomo jak się jeździ.
= 2-3godziny w piątek sobotę i za tydzień znowu a kilometraż około stu na raz.
Niestety łańcuszek znowu słychać wyraźnie a DID zakuty był zakładany. Nie wiem co o tym myśleć gdyż nie piłowałem go, ani na zimno ani na gorąco. Nigdy na czerwone pole nie weszłem a staram się do 2/3 obrotów jeździć gdyż i tak moto jest elastyczne. Nie mogę dostać w normalnej cenie ślizgacza. Sprężynę nową mam to ją włożę w zimę.
Planuję też:
1. Regeneracja wałka rozrządu - ktoś robił wiec jak gdzie i po ile, warto czy nie ?
2. Rozwiercić o 2mm otwór w korbowodzie na sworzeń tłokowy od XR350. Są na Ibeju Wiseco komplety od 430zł więc nawet nawet. Tłok pewnie taki sam, może kompresja większa ale można dwie uszczelki podłożyć jakby się zderzał z zaworami. Używane do XL jak na lekarstwo albo drogie. Nowy tłok Wiseco 1mm ponad standard plus szlif i powinno być w miarę spasowane.  Najlepiej chciałbym podejść do tokarza z całym silnikiem by nie łupać go, da się wsadzić pod tokarkę korbowód z silnikiem?? 

Moto pali 4,6L, ładnie odpala, wchodzi na obroty, mocy ma wystarczająco szczególnie jak się odkręci co rzadko czynię. Ino zawieszka lepsza by się zdała, ale trzeba by z Ebaja ściągać tylny amor od XR i przedni komplet. Nie wiem czy warto klasyka psuć, chyba lepiej sprzedać taki i kupić XR400 lub DRZ.

Offline

#18 2015-07-05 22:34:47

 DzikiDzik

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 126
Punktów :   
Motocykl: NE01+ND03, XJR.

Re: XL350R remont silnika

REAKTYWANCJAAAAAA !!
Dwa latka temu był wstępny remoncik
https://drive.google.com/folderview?id= … sp=sharing
teraz poszedł konkretniejszy przy okazji kupna XR350
https://drive.google.com/drive/folders/ … EEzMzBsUU0
Na fotach niektóre części z XR.
Oba silniki posłałem do mechaniora "rezatora". W XL z niemożności dostania nowego tłoka zdecydowałem się na obtoczenie go , dorobienie tulei pod ten wymiar i dorobienie nadwymiarowego sworznia by zlikwidować luz na główce korbowodu. Firma dziak.pl to mi robiła, jednak rezanie tłoka i sworzeń był w Wawie robion. Przyszło to po dwóch miechach aż... Przy okazji wymienię wszystkie łożyska i uszczelniacze. 
XL pozostaje w odwodzie narazie bo chcę zrobić XR najpierw.

Na jesieni myślałem że mi poszło gniazdo, a to się wykręcił wałek popychacza zaworowego. Normalnie mi wypadł jak silnik czyściłem. Niepotrzebnie wykręcałem je tak ot... i nie zabezpieczyłem klejem do gwintów.
Lakierowanie silnika to poroniony pomysł niby się trzyma ale rozmiękczyło się od ciepła i chwytało brud. Kapsle zaworowe to męczyłem się szczotą na wiertarce że hej by to usunąć. Ciąłem kątówką śrubę montażową silnika bo nie chciała puścić ramy. Wahacz pomalowany i serwis łożyskowania zrobiony. Czekam kasy i czasu by kończyć ją acz raczej jeszcze bardzie rozbiorę by pomalować ramę trocha.
Silnik ma najechane 69kkm a widzę że tłok jest nominalnej wielkości...

Ostatnio edytowany przez DzikiDzik (2015-07-05 22:40:38)

Offline

#19 2015-08-30 17:56:02

 DzikiDzik

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 126
Punktów :   
Motocykl: NE01+ND03, XJR.

Re: XL350R remont silnika

Jednak XR poszła w odstawkę z powodu niepewnej elektryki. No i XL rejestrowany to będę mógł pocinać po drodze. Łożyska kupione w stozek.pl, uszczelki sobie zrobiłem acz mam jeszcze kupne z kompletu com kupował do remontu TOPu.
Wszystko stopuje mi Honda bom zamówił części i się schodzi. Najbardziej zależy mi na uszczelniaczu nr29 OIL SEAL (17X34X4.5) stąd http://www.partzilla.com/parts/search/H … parts.html  gdyż robi go tylko Honda – jest głównie matalowy. Tu się wystrzelali i oczywiście mówili że nie mają, ale jak wklepać po wymiarach to gugel pokazuje, że TRX400 quad też takie ma, a taki już mają…   O co w nim chodzi? Bez niego oraz uszczelniacza łożyska prawego na wałku zdawczym nie wytworzy się ciśnienie w tej komorze i nie wejdzie olej do dziury w wałku tym, który jest odśrodkowo smarowany i połowa trybów skrzyni nie ma odpowiedniego smarowania. Drugi kanał wchodzi do skrzyni wodzikiem z widełkami i przez karter wchodzi do wałka pierwszego. Oczywiście jest olej na dole silnika i se tryby powinny pobierać go , ale jak mogę zrobić jak należy to poczekam. Nie mam ciśnienia na jazdę jak kiedyś…
Zamówiłem również jeden ze ślizgaczy łańcuszka. Drugi będę musiał ustrzelić na ibeju, tymczasem wezmę od XRki bo jest w miarę. Odświeżyłem ramę. Farba była ok tylko miejscami otarta a miejscami korozja łapała przy tłumiku i na dole przy spawach. Obczyściłem ją szczotą na wiertarce i papierem. Nie było sensu piaskować. Pomalowałem najpierw pędzlem a po oszlifowaniu pistoletem.
Licznik sobie odświeżyłem hehe.  Dziwny nalot trudny do zapamiętania, a tak będę miał klarownie na blacie. Siedzenie również doznało refreshu. Umyłem je dokładnie… rozpuszczalnikiem. Tak, jeno nitro jakoś imał się tego brudu. Tu i tam pozaklejałem pęknięcia super glue. Natarłem balsamem lekko koloryzującym. Napisy poprawiłem farbkami do skór i pociągnąłem bezbarwnym lakierem do skór warstw kilka. Zabawy było... Koszt buteleczki 7 zł na allegro. Cel tych zabiegów: wytrzymać ze dwa lata użytku. Potem trzeba wyskoczyć z 250zł u tapicera Wijalisa np., i otrzymać nówkę obszycie z haftem.  Zdjęcia w linku co podawałem.

PS. Chodzi mi pomysł upgrejdu silnika o chłodnicę oleju. Rozkminiałem czemu tyle rozwalonych TOPów w ogłoszeniach 350ek, a XR400 uchodzi na całym świecie za trwały silnik. Silnik, który patrząc po fiszkach, nie zmienił swej budowy od pierwszego do ostatniego rocznika produkcji. Wyszło mi, że prawdopodobnie chodzi o chłodnicę. Niektórzy tuningowcy zakładają ją nawet do 650ek.
O ile zbiornik oleju w ramie to słaba chłodnica, bo nagrzewana gorącym powietrzem z silnika, które wędruje częściowo pod bak, to umieszczenie żeberek pół-okrągłej chłodniczki pod światłem, gdzie jest wlot akurat, jest to good idea.
Przypatrzyłem się następcom XLek. Była to XLX i Honda NX 350 Sahara (miała rozrusznik). Obie były produkowane na Ameryki Płd./Śr., po kilku latach zaprzestano produkcji, bo nie zrobiły szału. XLX I NX różniła od XL właśnie głównie chłodnica umiejscowiona z lewej strony pod bakiem.
I jak sprytnie ją wpletli w silnik? Inna przykrywka filtra oleju. Olej po przejściu przez filtr idzie do pokrywki. Stamtąd przechwycili go i dali na zewnątrz. Wraca schłodzony to wchodzi do otworu też w pokrywce i wchodzi do silnika na wał i do góry na TOP.
Planuję nawiercić dwa otwory w tej pokrywie i zablokować kanał wewnętrzny np. wiercąc od środka trzeci i napychając tam Poxipolu czy śrubę wkręcając. Dwoma na zewnątrz otworami puszczę na chłodnicę.
Jaką? Najlepiej odporną na kamienie, to dam zaraz przed silnikiem. Jak będzie zwykła to gdzieś wyżej czy obok silnika z lewej.
Co o tym myślicie ? Jakie ciśnienia dają pompy w takich silnikach? Pompa w XLX/NX jest zapewne taka sama.

Ostatnio edytowany przez DzikiDzik (2015-08-30 18:24:21)

Offline

#20 2015-08-31 16:56:45

 Galar

Użytkownik

Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2015-08-04
Posty: 106
Punktów :   
Motocykl: XL600R, CRF 1000, MT16

Re: XL350R remont silnika

W 600-tce wydajność pompy ssącej 7,5 l/min 5300 obr. tłoczącej 10l/min przy tych samych obrotach.
Co do chłodnicy to dobry pomysł tylko miejsca mało. Też będę coś kombinował z walca aluminiowego
użebrowanego na wyjściu z silnika. Powinno być dość odporne więc może pójdzie na wysokości górnej części
osłony silnika a może zmieści się wzdłuż pionowej przedniej części ramy.
Bo strach się patrzeć na termometr po zjeździe z asfaltu.

Offline

#21 2015-08-31 22:24:35

piesy

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-04-13
Posty: 11
Punktów :   

Re: XL350R remont silnika

DzikDzik nie zostały Ci jakieś graty do XRki? Też mam taką z dokumentami belgijskimi i chyba uda mi się zarejestrować. Na razie zrobiłem remont silnika tzn szlif korba łożyska w silniku. Zostało do roboty sprzęgło dwa zawory do wymiany i dla pewności łańcuszek rozrządu choć ten co jest jeszcze w miarę. No i cała buda do odświeżenia. Generalnie poszukuję błotnilów lampy przedniej i co tam mi się jeszcze trafi uzbierać. Moto mi się zajebiście podoba i raczej zostanie u mnie na długo. Chyba że wyjdą jakieś siupy przy rejestracji lub padnie część niemożliwa do zdobycia

Offline

#22 2015-09-01 16:04:38

 DzikiDzik

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 126
Punktów :   
Motocykl: NE01+ND03, XJR.

Re: XL350R remont silnika

Nie mam zbędnych rzeczy od XR. Sam  nie mam świateł. Jak złoże ją i będzie działać to dostanie ledy bo i tak nie mam papierów do niej.  Ty musisz mieć homologowane lampy, kup jakieś używki choćby lampę od fergussona przednia nowa 55 zł wymiarami jakiś cm więcej niż 650 ka . Musi mieć stop i oświetlenie tablicy pewnie czyli kwadraciak jak w XLce, nie taki szczątkowy lampionek XR teren only.  Chcesz pogadać o XR to dawaj do wątku com założył obok.

Offline

#23 2015-10-12 11:53:05

 DzikiDzik

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 126
Punktów :   
Motocykl: NE01+ND03, XJR.

Re: XL350R remont silnika

Sprzęt odpalony. Nie działa sprzęgło.  Po rozebraniu nic złego nie stwierdziłem. Nie idzie nacisnąć klamki jakby ruch koszyka był utrudniony.  Ile macie po przykręceniu kosza, luzu na koszyku wewnętrznym przed przyjęciem sprężyn ??

Zdupczyłem z bakiem bom najpierw pomalował (przy okazji zderzaka samochodu) a potem go odrdzewiłem Fosolem. No i ten mu dwie dziurki wyżarł. Pęcherze dwa się pojawiły od paliwa.  Czym zalepić ?

Ostatnio edytowany przez DzikiDzik (2015-10-12 12:14:52)

Offline

#24 2015-10-12 22:36:51

 ducati996

Użytkownik

Skąd: Nowy Sącz
Zarejestrowany: 2012-07-12
Posty: 97
Punktów :   
Motocykl: FJ1200,XL600RM,WSK125

Re: XL350R remont silnika

Dziku najlepiej odczyść i zacynuj normalnie kolbą i cyną jak ocynkowaną rynnę powinno działać,no chyba że masz plastikowy...to nie wiem...


http://images35.fotosik.pl/1105/54e93863f70699aem.jpg

Offline

#25 2015-10-12 22:48:32

 Galar

Użytkownik

Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2015-08-04
Posty: 106
Punktów :   
Motocykl: XL600R, CRF 1000, MT16

Re: XL350R remont silnika

Tylko cynowanie ale nie na kwas tylko pastę.

Offline

#26 2015-10-13 21:04:22

 DzikiDzik

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 126
Punktów :   
Motocykl: NE01+ND03, XJR.

Re: XL350R remont silnika

A we deupie s tym. Nabawiłem się już tym bakiem. Jest wyjątkowo wredny bo ręki do niego nie włoży. Ma kołnierz stalowy w postaci odcinka rury że paliwa przez wlew nie wyleje. Żeby wylać resztkę fuelu trzeba wykręcić kranik i wyciągnąć rurkę filtrującą u mnie trzeba ją wyrywać kombinerkami bo tak ciasno wchodzi w tuleję baku. Ma ze 2cm ponad dno baku wystawanie więc bez jej wyjęcia nie wyleje resztki. Bawiłem się nim tyle że mnie wk..ił dobrze. Zastosuję klej epoksydowy metalowy co go mam i pisze w nim że się nadaje do łatania baków. Dziura jest mm lub półtorej średnicy, drugiej to ledwo dostrzec można. Oczyszczę zewnętrznie, zaleję klejem i zamaluję. Przez zimę będzie czas dla paliwa na ew. przewiercenie ujścia. Jest takie coś jak epoksyd wewnętrzny fenol foxol jakoś tam czytałem ale drogie i pracochłonne, 3 etapowe. wolę dać 200 za używkę bak dobry.
Fosol jakiś taki wujowy, robi się z niego olej o konsystencji oleju, ropy spod paznokcia kuźwa,  zielony, liter zużyłem do baku. Co zostało nie gryzie śrub czyli do wylania tylko gdzie?

Ktoś pytał o blaszkę w głowicy. W XL jej nie ma, jest zaślepiona. W XR owszem jest i ona przeprowadza na złączeniu głowicy i pokrywy powietrze z lewego kanału gaźnika do prawego i zabezpiecza przed powrotnym przelotem, bo to zawór jednokierunkowy z tej blaszki jest. Czyli jakiś strzał czy ciśnienie swobodne daje na prawy ale zamyka powrót. Czemu to służy, donno.

PS. O Fertan i Tapox 2k mi chodziło http://fertan.pl/zastosowanie/motoryzac … ki-paliwa/  wygląda obiecująco ale sporo roboty i koszt też, a przy trudnym wylewaniu nie chcę mi się bawić. Widziałem po 150zł bak.

Ostatnio edytowany przez DzikiDzik (2015-10-14 15:29:38)

Offline

#27 2015-10-17 14:27:01

 DzikiDzik

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 126
Punktów :   
Motocykl: NE01+ND03, XJR.

Re: XL350R remont silnika

Ech te rzeczy martwe, czasem nie ma na nie siły. Składam rozkładam, no nie ma luzu koszyk wewnętrzny a musi być by tarcze mogły się zluzować od wciśnięcia blachy działającej na 4 bolce. Rok jeździłem na tym sprzęgle a teraz co za kaprys? Mierzę suwmiarką je i XR's clutch. Indentyczne. Jednak XRka nie ma pierścieni sprężynujących (lub sprężyn pierścieniowych) między koszykiem a zestawem tarcz: nr 6 i 13 http://www.partzilla.com/parts/search/H … parts.html
No to wyjąłem jeden pierścień ten stożkowy (drugi jest płaski, stanowi podkładkę) i luz się zrobił, jakieś 2mm. Skręciłem na nowych sprężynach, elegancko rabotajet.

W sklepach z farbami są fajne filterki lejkowate do farb o oczkach np 190mikrometrów. Dobre do przesiewania niepewnej benzyny czy oleju.

Bak sklejony epoxydem TechnicqLL, foty w galerii. Trochę to było konsystencji białka jaja na patelni i spływało, pewnie za dużo nałożyłem. Chciałem wypełnić jednocześnie a to jak budapren się zachowuje i musiałem się pobawić by zostało na miejscu szpachelką i opalarką. Łaty z białym i klarem pędzelkiem położone, pójdą na to nalepki .

15km zrobione po ciemku. Trochę prycha i nierówno chodzi na postoju, ale poczekam jak starą benę wypali i gaźnik się przepłuka. Nie chciałem go rozbierać bo mam zimę od tego. Zdjąłem miseczki i poczyściłem ale nie było co. Mam filterek założony przy kraniku i widać robotę robi.
Odkryłem, że śrubka po lewej stronie lampy pod nią reguluje kąt światła na boki, a nie na wysokość..

Silnik prysłem Motipem do silników 150C, gar Motip 800C, wyżej chyba wcześniej Championem 650C bodaj. Rury po dokładnym szczotkowaniu i fosolowaniu pokryłem antracytowym Motipem 800C. WIdać za dużo go dałem bo na kolankach złuszczyły się zewnętrzne warstwy. Pewnie za mało wypaliłem opalarą albo zwyczajnie za dużo.

Kierunek tylny potrzebuję. Jakieś namiary? ITracing i inne mają przednie. Są na jebaju w USA czy Tajwanie z darmową przesyłką za 36$ jeno widzę.

Wsadziłem gniazdo klasysczne/USB i mi chyba ono zeżarło aku, ścierwo zjadło mego Yuasa do 5V w kilka dób! A rok stał bez ingerencji i trzymał ponad 12V.  Co to za szczur w tym siedzi  http://centerdi.pl/product-pol-1514-AG4 … wgodqxUMwQ  że zjada me elektrony ??

Ledy bym wsadził w kokpit i tył bo zajada to 12W na postoju. Podświetlenie licznika i obrotka to 2x 1,7W, przód postój 4W tył 5W. Kontrolka kierunków czy neutrala ma aż 3W, długich 2W. Na wsuwki małe, 18mm długości, T5 bodaj mount. Warte są te ledziki montażu, czy słabo lub za mocno świecą? Tylna P21/5W to już 25zyko sensowna kosztuje. Ma takie kto?  Do kierunków to pewnie i przerywacz trzeba inny, ale bez przesady. Instrukcja podaje 230W stojana. To 650L ma 180W !

Dziś miałem jechać na przegląd, ale po porannym ustawieniu zaworów na ścisło, dostałem takiego kopa, że jadę do jakuzzi na basen, bo mi jazdę wybiła na parę dni...  Z resztą pada.

Ostatnio edytowany przez DzikiDzik (2015-10-17 14:29:58)

Offline

#28 2015-10-17 21:45:04

 ducati996

Użytkownik

Skąd: Nowy Sącz
Zarejestrowany: 2012-07-12
Posty: 97
Punktów :   
Motocykl: FJ1200,XL600RM,WSK125

Re: XL350R remont silnika

Tak po mojemu to jeszcze żadnemu sprzętowi częstsza wymiana oliwki nie zaszkodziła,jak masz finanse to zmieniaj a silnik napewno ci tego nie wypomni


http://images35.fotosik.pl/1105/54e93863f70699aem.jpg

Offline

#29 2015-10-18 08:33:28

 DzikiDzik

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 126
Punktów :   
Motocykl: NE01+ND03, XJR.

Re: XL350R remont silnika

No zamierzam zmienić po jakichś 100-300km. Przy okazji tego sprzęgła obczyściłem siatkę w odstojniku, zmieniłem filterek i przesiałem olej przez te 190um. Nie mieliście problemów w 600kach z lewą stroną głowicy jak ten yankee:
https://www.youtube.com/watch?v=eplHeAcgnrI ?  Czyż instalacja szerszej rurki i otworów dolotowych tudzież powiększenie chłodzenia rurki nie jest dobrym pomysłem w przypadku tych silników, gdzie jest mało oleju?
Przy okazji: łożysko prawe wałka ma mieć uszczelnienie na zewnątrz, by stworzyć komorę dla wchodzącego tam oleju z pokrywy. Dzięki temu wchodzi on do wałka i smaruje rozbryzgowo wszystko, a nie spada komorą łańcuchową bezużytecznie.

Offline

#30 2015-12-14 16:44:51

 DzikiDzik

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 126
Punktów :   
Motocykl: NE01+ND03, XJR.

Re: XL350R remont silnika

Po 300km zdjąłem głowicę bo zapomniałem zrobić gwintów nadwyrężonych i puściły ze 3 jak dokręcałem pokrywę. Olej ciekł nieco więc trzabyło znów gmernąć.  Co sądzicie o jej wyglądzie?
https://drive.google.com/file/d/0B3RIqV … sp=sharing
Zawory wydechowe wyraźnie jasne, czyli mieszanka zbyt uboga? Musze zmienić olej z minerała 20W50 na 10W40 bo przy temp poniżej 10st to nie chce palić. Par-par zrobi po każdy kopniaku i tyle. Z pychu muszę go gnać.
Gaźnik poszedł na myjkę, sprawdziłem poziom paliwa na pływakach, był ok czyli 18mm. Poddały się warstwy antykorozyjne na blaszkach gaziora tom pomalował.
Kolektor ssący sklejony na sztywno pastą alu epoxy, bo wcześniej był na gumowo tj płynną uszczelką i puścił. Na razie trzymie.
Olej 5W jednak za rzadki w teleskopy bo telepie nieco na szutrze itp. Podczas szybkiej jazdy po dołach ok ale do zwykłej jazdy czuć brak komfortu.
Tylne kierunki wędrują na krótko przy lampie gdyż zbyt są narażone na zniszczenie.

Offline

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
http://www.informacjekielce.pl/ matki pszczele