Uszczelniacze zaworowe ciężko jest sprawdzić tak o na oko mistrza. Z uwagi, że kosztują grosze, a górę silnika i tak będziesz miał zdjętą, to warto zainwestować tych kilka złotych więcej i wymienić je, przy okazji można dotrzeć zawory. Olej jest najczęściej "wciągany" przez zużyte pierścienie, później zostają uszczelniacze zaworowe. Ale po rozbiórce dokładnie zmierz tłok i cylinder, bo może się okazać, że sama wymiana pierścieni i gumek może nie wystarczyć, a konieczny będzie większy remont.

Dzisiaj postanowiłem poświęcić nieco czasu (i o wiele więcej nerwów ) aby dobrać się do tłoka i obmierzyć go zgodnie z waszymi zaleceniami W trakcie rozbiórki sprawdziły się moje najgorsze wizje tj. ponownie skatowany wałek rozrządu oraz skończony tłok... O rozrząd zbytnio się nie martwię, ponieważ regeneracji bądź wymiany mogę dokonać kiedy tylko będę chciał, natomiast jeżeli chodzi o tłok i cylinder wraz z wymiarami:
TŁOK, 89,00:


CYLUNDER, 89,25:


To chyba wskazuje bez dwóch zdań, że życie tłoka jak i cylindra dobiegło końca? Dodatkowo dorzucam fotkę jak wyglądała jedna strona tłoka w stosunku do drugiej:



W instrukcji graniczne zużycie cylindra 89,11, tłok jeszcze mieści się w granicach używalności...

Ostatnio edytowany przez Shadow878 (2011-09-27 16:50:07)

No to wymiana tłoka i szlif cylindra gwarantowany... Wydaje mi się, że nadwymiar 89,44 powinien w zupełności załatwić sprawę, ponieważ cylinder był praktycznie gładziutki, jedynie niewyczuwalnie bardziej zużyty w miejscu, gdzie stykał się z powierzchnią pracującą tłoka.

Panowie w XL500 RFVC jaki zrobić luz między tłokiem a cylindrem 0,02-0,04 czy co najmniej 0,05??