Pierwsze polskie forum Hondy Xl i XR.
Byłem z głowicą i mam werdykt. Koniecznie dwa zawory nowe wydechowe inaczej nie zrobią gniazd, bo jest prawdopodobieństwo, że stary zawór na nowym gnieździe może się kiedyś urwać. Szlif głowicy dotarcie ssacych, i wymiana uszczelniaczy. Tylko części mam swoje ogarnąć. Jak dorobię klucz tzn. oddam na przetoczenie aby móc odkręcić dwie głęboko osadzone od cylindra to zobaczę czy wymienić tylko pierścienie po kosztach czy wszystko.
Najgorzej jest znaleźć mi uszczelki bo widzę są różnicę na średnicach pod głowice. A wszystkie zestawy mają tylko ogólnie napisane do czego, bez konkretnych wymiarów.
Rozumiem tak jak łańcuszek rozrządu jak i zawory od xr600r będą pasować?
Offline
Tu masz katalog części.
https://www.cmsnl.com/honda-xl600_model363/
Ale numery kat. zaworów xl i xr są różne.
Ostatnio edytowany przez Galar (2020-05-30 20:56:56)
Offline
Tak tą stroną się posiłkuje, ostatnio przydało się jak szukałem wymiarów łożysk do koła i zębatki.
Muszę cylinder oddać z tłokiem do zwymiarowania, by dobrać pierścienie. O ile tłok będzie trzymał wymiary.
Offline
Przecież napisane jest 28-32 Nm
Proponowałbym dokręcanie na dwa rzuty.
I 20 Nm II 32 Nm
Jak widzę jest tam 6 śrub. Zaczynasz od środkowych a później po przekątnej.
Offline
Złożony, na ssaniu odpalił od kopa. Gasnie jak tylko ssanie wyłączę, nawet jak jest mocno ciepły. Strzela w wydech, zawory już kilkukrotnie regulowałem. Zestaw naprawczy okazał się inny, z dużo mniejszymi dyszami. Wszytko zlozone na starych gratach, bo na nich nic się nie działo poza przelewaniem gaźnika.
Offline
To usystematyzujmy.
1. Odpala na ssaniu.
2. Gaśnie po wyłączeniu ssania.
3. Na ciepłym też. Czy dobrze rozumiem, że jak jest ciepły to nadal chodzi tylko na ssaniu a po wyłączeniu gaśnie?
4. Strzela w wydech na ssaniu czy po wyłączeniu ssania?
5. Śrubę składu mieszanki biegu jałowego masz z boku gaźnika czy od dołu?
6. Czy w gaźniku powymieniałeś wszystkie oringi?
Offline
Pracuje tylko na ssaniu, po wyłączeniu gasnie. Jak w momencie wyłączania ssania dodaje gazu to strzela niemiłosiernie zimny czy ciepły, bez różnicy. Na samym ssaniu nie strzela ani w wydech, ani w gaźnik.
Śruba mieszanki od dołu, wszystkie oringi nowe. Gaźniki były na myjce ultradźwiękowej, dzisiaj rozbiorę na części pierwsze i wyliczę je w benzynie.
Nawet są nowe oringi na króćcu gaźnika, bo myślałem iż tam lewiznę łapie, ale jednak to samo...
Ostatnio edytowany przez kickusbs (2020-06-26 06:43:29)
Offline
Odpala, nie gasnie. Jedynie muszę pokombinować z pływakami, ustawione są metoda do góry nogami na 19mm i bardzo dużo paliwa dostaje. Na przy gazowaniu aż wali nie spaloną benzyna, kręciłem dawką ale to niezbyt pomaga.
Offline
No moczył się w takich specyfikach, że kociołek panoramixa normalnie potem zmywacz do hamulców i sprężone powietrze.
Dziwne, że pływaki ustawione na 19mm i tak za dużo niby paliwa? Moto przy delikatnej jeździe np. na dwójce delikatnie przerywa, na wysokich idzie jak burza. Świeca nowa.
Nie wiem czy dobrze myślę.
Tak wkurzają mnie te gaźniki i już wcześniej wspominałem o zmianie. Wpadłem na pomysł, czy nie da się założyć zestawu na jeden gaźnik od dominatora nx650. W sumie silnik niemalże ten sam, króciec na dobrą sprawę można zrobić na 3D, a tak czy siak mieszanka pójdzie na dwa zawory.
Ostatnio edytowany przez kickusbs (2020-06-26 23:03:47)
Offline
Mój chodzi na oryginałach.
Teraz jak ciepło to nawet pali bez ssania tylko trzeba parę razy przekopać.
Widać że pozostały niewielkie korekty gaźnika obniż o 2 mm poziom paliwa i zobacz co się zmieni.
Ile obrotów masz wykręconą śrubę składu mieszanki wolnych obrotów?
Ze zmianą gaźnika możesz próbować. Kwestia kosztów.
Ostatnio edytowany przez Galar (2020-06-28 18:50:10)
Offline
Przez swój pośpiech zamieniłem miejscami iglice. Po założeniu poprawnie moto chodzi, nie dławi się ale poziom 21mm jest wciąż za duży. Coś nie tak musi być. Pływaki, zamieniałem miejscami. Kombinowałem z kilkoma zaworami iglocowymi i dalej lipa jest.
Mieszanka obecnie jest na 6 obrotów śrubką.
Offline
Tu masz skopiowany mój wpis sprzed 4 lat.
Po próbach i błędach wyszło, że śruba składu mieszanki wolnych obrotów (ta wkręcana od dołu) powinna być odkręcona o 2,5 obrotu. Co do poziomu paliwa i dyskusji ze sposobem jego ustawienia w temacie "coś się popsuło" doszedłem, że poziom mierzony od krawędzi komory pływakowej z uszczelką do tafli paliwa powinien wynosić 10 mm. Skąd takie ustalenia. Ano pojechałem sobie z tydzień temu na próbę spalania wyszło 4,2l/100 km przy około 90 km/h niby ok ale wciąż denerwowała mnie konieczność zagrzania oleju w silniku do 30-40 stopni aby mógł pracować równo bez ssania.
Rozebrałem ponownie gaźniki i okazało się, że w wiodącym gaźniku poziom jest nie 10, a 12 mm od krawędzi komory pływakowej. Ustawiłem na 10 mm. W drugim gaźniku poziom był dobry.
1. Motocykl dość szybko po uruchomieniu zaczyna pracować bez ssania i nie gaśnie przy hamowaniu.
2. Zużycie paliwa na tej samej trasie i podobnych warunkach 4 l/100 km
3. Świeca zamiast białej jak śnieg elektrody uzyskała barwę kawy z mlekiem.
4. Do w miarę dynamicznego poruszania się motocyklem wystarczy 1/4 obrotu manetki
5. a i jeszcze iglice ustawione w obu gaźnikach na drugi rowek od dołu
Offline