Siema. od samego początku niedaje mi spać temat z amortyzatorem centralnym w mojej Xr`ce a dokładniej
regulacja na zbiorniczku. Jak kolwiek bym nie majdał pokrentłem mam wrazenie ze całosc jest tak samo miękka.
Napewno nic nie cieknie i jeszcze ani razu mi nie dobił w dupsko i wszystko ładnie pracuje i wybiera wyboje ale martwi mnie ze nie wyczuwam praktycznie zadnej ruznicy między hard a soft:/ mozliwe ze by ruznica była az tak subtelna albo całosc odmawia posłuszenstwa jak rider wazy 105 kg?:D:D

Nie będę wciskać że się znam, bo nigdy nie miałem styczności z regulacją zawiechy w XR czy XL, ale wydaje mi się że różnica powinna być wyczuwalna.  Prawdopodobnie śruba którą kręcisz jest to śruba od siły tłumienia im mniejsze tłumienie tym amorek miększy a im większe to odwrotnie. Dla tego wydaje mi się że poczuł byś różnice przy szybkim przelocie po dołach. Ale może regulacja jest nie sprawna lub wymaga jakiegoś specjalistycznego narzędzia lub jakiegoś patentu.

Siema powinienes miec jeszcze regulacje na samym dole amora takie pokretlo czarne  (ja tak mam) mi tak samo sie wydawalo ze nie dziala ale jak wyregulowalem sobie na prawie ze najtwardziej i dopiero wtedy bawilem sie gora. i teraz mam mistrzostwo zawias tylni :]

z amorkiem jest tak:na zbiorniczku(xl tego chyba tego zbiorniczka nie mają;)) jest pokrętło z  regulacja tłumienia dobicia. Miedzy hard i soft jest 20 stopni- przynajmniej według produecenta. łatwy dostęp i kreci sie paluchami samymi:) Trudno pomylic z czymkolwiek:) Regulacja tłumienia odbicia znajduje sie na dole amortyzatora(taki pierscień na gwincie tuż przy samym mocowaniu do wachacza- i tu faktycznie przydał by sie konkretny klucz:)) Ja kreciłem dobiciem na zbiorniczku ale test ów dokonywałem skacząć w miejscu po Xr`ce jak po burej suce:( ruznica miedzy soft a hard jest wtedy zadna-zawsze siada tak samo nisko i to mnie zmyliło . sory...zachowałem sie jak góniaż i sieje niepokuj niepotrzebny...hehe:DWygląda na to że to sie tesuje na przelotach wyboisych tak jak to pisze Andre...hmm.. mój błąd..niestety w czasie dzisiejszych testów zaczoł dzwonic łancuszek rozrządu tak ze dalsze  badania ulegaja obecnie zawieszeniu na czas zdobycia niezbednych funduszy na remoncik.:(:(:(:(nie chce ryzykowac przeskoczenia rozządu bo wtedy jak by co juz wielce buba.  i tłok i zawory do wymiany

Jesli ktoś ma jakies doswiadzczeni i uwagi dodyczące zawiasu i regulacji to prosze pisać....moze ktos ujezdza crossa i chetnie by oswiecił zainteresowanych .Bo ja to sie do tej pory tylko  niepotrzebnego stresu najadłem;)

No i okazało sie że amorek spoko ...tylko ze to ja jestem za ciężki!:D:D:D

witam, znacie dobre zakłady gdzie zregenerują amor gazowy do xr i jakich kosztów się spodziewać, albo czy jest to na tyle łatwe żeby samemu zrobić?