spoksiasty - 2015-08-21 11:26:25

Witam,
mam taki problem z moją Hondzinką, nie ma problemu z odpaleniem jej, ale po chwili badz odrazu potrafi kichnac i zgasnac, gdy silnik jest nagrzany to czasami popracuje normalnie przez chwilke jak gdyby nigdy nic ale zaraz ja coś dławi i albo zgasnie albo probuje pracować dalej. Rzeczy które wymieniłem to świeca, filtr powietrza, czyszczenie gaźników i ustawienie luzów zaworowych lecz dalej jest ten sam problem. Na dniach postaram sie nagrac filmik z tego bo lepiej to zobaczyc i uslyszec niz tylko czytać. Sam jestem w tym zielony i sugeruje sie tylko tym co ktos podpowie także z góry dziekuje i prosze o jakies porady.

PS. wydaje mi sie, że gubi zaplon w sesie tak jak by iskra sie konczyla a zaraz jest i motorek strzela raz w gaznik a raz w wydech :(, a i przy probie ustawienia obrotów na te powiedzmy 1500 chociaz jest niemozliwe bo dziwnie pracuje i czesciej gasnie, przy 2tys juz jest o niebo lepiej no ale tez kicha i lipa, a co jeszcze do samego obrotomierza to wydaje mi sie ze oszukuje, bo gdy odkrece manetke do końca to wskazówka wyskakuje poza 7k az do ogranicznika

Pozdrawiam Krystian

DzikiDzik - 2015-08-21 14:23:19

Dobrze ci się wydaje.  Prześledź drogę prądu miernikiem od sprawdzenia wg manualu stojanu po iskrę.

spoksiasty - 2015-08-21 16:35:00

Fajnie, że ktoś tu zagląda :) postaram sie jeszcze w tym tygodniu to sprawdzić co prawda nie wiem co z czym sie je ale moze akurat coś tam sie uda zbadać, na co zwrócić jeszcze uwage ? kable czy nie sa poprzecierane i ten stator czy drut jest dobrze nawiniety i bez peknięć ?

DzikiDzik - 2015-08-21 16:59:33

Tak. W manualu powinno pisać (w moim jest) jak sprawdzić miernikiem podzespoły. A mianowicie sprawdzasz rezystancję stojana na wtyczce wyjściowej, tak samo impulsatora, cewki, przewodność kabli, masę, itp. Jedynie CDI nie da się sprawdzić, jak ktoś wie niech napisze. Wszelkie połączenia przeczyść, tam gdzie masa = oczyścić na nowo do metalu. U mnie kabel WN ma 5,5kOhma np., także jak sprawdzasz cewkę to oczywiście bez niego Być może on też wymaga u Ciebie wymiany czy fajka? Jeśli drogę benzyny wykluczyłeś to drogę prądu trzeba sprawdzić od A do Z miernikiem, czujnikiem napięcia czy palcyma. Mnie też to czeka...

Galar - 2015-08-23 15:32:57

Oporność cewki zapłonowej w alternatorze powinna wynosić 235-319 ohmów (kabel czerwono/czarny z masą motocykla).
A ile powinno wynosić napięcie, które daje ta cewka na moduł zapłonowy?
Ale proszę o konkretną odpowiedź wynikającą z danych serwisowych lub zmierzonych na własnym sprawnym motocyklu.
Nie interesuje mnie odpowiedź typu "nie wiem ale wydaje mi się".

spoksiasty - 2015-08-24 22:26:17

Witam, tak wygląda praca mojej hondy, w 30 i 32 sec slychac bardzo dobrze te cykniecia i zanik zaplonu lub nie wiem czego, powiedzcie co o tym sądzicie. Mój kabel WN ma 9,3k Ohma reszta wydaje mi sie w normie, w jednym bodajże regulator napiecia tam powinno byc 510 - 570 Ohm a ja mam 400+ nie pamietam dokladnie teraz ile ale na pewno około 100 mniej tylko, że to chyba nie jest odpowiedzialne za prace silnika..
Oporność cewki zapłonowej w alternatorze na pewno było git ok. 308 Ohm

Czy jest ktoś może z Lubuskiego kto posiada taką maszyne i mógłbym przetestować na jego częściach :D ?




https://www.youtube.com/watch?v=GNNrTdgQUtU

DzikiDzik - 2015-08-26 13:42:06

Nie wiem jak w 600ce, ale wydaje mi się że pamiętam jak zmierzyłem u siebie bodaj 1.2V. :P

Galar - 2015-08-26 22:20:24

I u mnie taka wartość występuje. Ale waha się od 0,6 do 1,2 V Zresztą tak samo jak oporność cewki od 600 do 1700 ohmów.
Ale iskra jest na ruskiej świecy od wietieroka o.k (sprawdzenie czy w ogóle jest iskra) a na irydowej NGk jakby słabsza.
Walczę z gaźnikami, ale o tym w będzie po zakończeniu w innym wątku.

Galar - 2015-09-07 15:05:55

No jak tam spoksiasty, doszedłeś co jest przyczyną?
Ja mam podobne objawy i czekając na resztę części wymieniłem oringi między głowicą a
dystansem termicznym, czekam na tą wygibaną uszczelkę między tystansem termicznym
a króćcami gaźnika. Staram się po prostu usunąć możliwość łapania lewego powietrza. Powiedz jaki masz kolor
świecy zapłonowej, bo u mnie jest biała jak śnieg co świadczy o bardzo ubogiej mieszance.
Iglica na drugim rowku od dołu więc w miarę bogato. Wcześniej był problem z poziomem
paliwa w gaźnikach ale po wymianie zaworków wygląda że jest o.k.
Co do oporności cewki w stojanie to po ponownych pomiarach wyszło 287~292 Ohmy więc o.k.

spoksiasty - 2015-09-11 14:53:01

Galar niestety nie ;(
Nie mam pojęcia już co może być przyczyną, mam zamiar teraz na dniach sciagnac jeszcze raz gaźnik i wyczyscic.. bo wczesniej dalem go do roboty fachowcowi ale jednak jak sam nie zobacze to sie nie dowiem.
Potrzebowal bym tylko informacji co jak i gdzie bo jestem troche zielony w tym, bede sugerował się tym filmikiem : https://www.youtube.com/watch?v=lOCDfy46mbU

Galar a miał byś możliwość podesłać mi swoje części na test ? :D oczywiscie ja płace za przesyłke w obie strony :D oraz za pomoc wyśle dobra flaszke :) i również moge Ci w ten sam sposob pomoc jezeli chciałbyś coś zdiagnozować :)

PS świece postaram sie dzisiaj sprawdzić to dam Ci jeszcze znać jaki ma kolorek a najlepiej pstrykne jej fote i zobaczysz sam :)

spoksiasty - 2015-09-13 15:43:22

https://youtu.be/HDUQbZgD_IM

Dzisiaj stwierdziłem że jednak coś jest nie tak z paliwem chyba mam przytkany zbiornik, muszę go jakoś wyczyścić i jeszcze raz zobaczyć gaźnik, ogólnie dodałem więcej paliwa dałem na pozycję rezerwy, furmanka odpalila trochę pogazowalem bo nie trzymała obrotów, przejechałem się i tutaj macie filmik jak motorek jest nagrzany.
Problem jest jedynie na zimnym silniku i nie działa mi ssanie... Jak jest nagrzany to jak ręką odjal pali na strzał nawet nie trzeba mocno kopać, nie gaśnie i trzyma obroty

Galar - 2015-09-20 23:23:52

Ja po wymianie uszczelek pomiędzy głowicą, a przekładką termiczną, i między przekładką termiczną, a króćcami gaźnika oraz paru oringów w gaźniku nie uzyskałem zadowalających efektów. Jedynie teraz świeca widać, że po włączeniu ssania jest wilgotna. Sprawdziłem wszystkie połączenia i oporności w elektryce i wszystko wskazuje jednak na cewkę podającą napięcie na moduł zapłonowy. Oporność zmienia się co chwilę przez co napięcie podawane na cewkę zapłonową waha się od 8 do 14 V i to nie regularnie przez co iskra na świecy jest dość słaba.
Te strzelanie i gubienie zapłonu u spoksiastego też może mieć takie przyczyny.
Jak znajdę chwilę czasu to zdejmę pokrywę boczną i dostanę się do cewki aby tylko jej oporność, która w chwili obecnej mierzona na złączce kabla czerwono-czarnego z modułem jest za duża. Może to świadczyć o np. lekko naderwanym kablu lub problemem z masą samej cewki.
Co ciekawe w piątek po dłuższej próbie odpalił i później po wyłączeniu nie było problemu.
W sobotę rano wielka kupa ani prychnął.

Galar - 2015-10-08 21:52:38

Pokrywa już dawno zdjęta oporność wyszła 510 ohmów więc za duża. Poszła do przewinięcia i trochę
to trwało i dziś odebrałem. Jutro dam znać po testach.

DzikiDzik - 2015-10-12 12:31:04

Jaki koszt przewinięcia?

Galar - 2015-10-12 22:59:04

Niestety dość wysoka jak to w W-wie 250 zł ale z wymianą sztywnych od starości przewodów stojana.
Sprzęt odpalił od kopa. Ssanie działa prawidłowo. Świeca zmieniła kolor z śnieżnobiałego na kawę
z mlekiem. Sprzęt dostał porządnego kopa. Paczka na liczniku pojawia się dość szybka mimo 27 KM.

Dla potomnych.
Cewka zasilająca moduł zapłonowy daje napięcie prądu zmiennego a nie stałego.
Na wolnych obrotach 110-120V przy 3,5 tys. 170V Oczywiście miernik może pokazywać jakieś
napięcie prądu stałego ale to jakieś głupoty.
Po przewinięciu moja cewka ma oporność 220 Ohmów.

spoksiasty - 2015-10-15 11:58:30

Witam, mnie chyba tez bedzie czekało przewiniecie, ale jezeli chodzi o mój problem to sprawdzilem jeszcze raz gaźnik, przeczyscilem i dobralem sie do tej śrubki odpowiedzialnej za wolne obroty czy tam dawke paliwa :P nie wiem nie znam sie za bardzo na tym ale miało być 3,5 obrotu wykrecona, na takim ustawieniu mam kichanie i gasniecie motocykla, pobawiłem sie nia wkrecalem wykrecalem i ustawilem. W tym momecie motorek pali od kopa trzyma obroty nie gasnie i jest wszystko wporzadku.. na weekend bede testował jeszcze bo słyszałem, że jak bedzie zbyt wysoka dawka paliwo to moge zawory upalic i zebym ustawił tą wartość jak najblizej serwisówki czyli tych 3,5 obrotów śrubki, a i mam jeszcze problem z ssaniem bo nie dziala, jak motor jest zimny to na kazde kopniecie pali odrazu ale gasnie, jak go tak z 5 - 6 razy odpale to sie robi cieply i juz normalnie zaczyna działać, lecz fajnie by było wlaczyc to ssanie kopnac raz i zeby pochodzil tą minute i było git.

Prosze o jakies opinie co do tego upalenia zaworow czy to mit czy tak moze sie stac i czy powinienem miec te 3,5 obrotu srubki czy moge tym sobie krecic tak zeby bylo dobrze

Galar - 2015-10-16 09:23:03

Wypalenie zaworów nastąpi przy zbyt ubogiej mieszance nawet łącznie z wypaleniem dziury w tłoku.
Poza tym zbyt ubogi skład mieszanki na wolnych obrotach, z resztą i za bogaty też będzie skutkował
brakiem stabilnych obrotów na biegu jałowym i dławieniem się silnika przy próbie gwałtownego dodania gazu.
W twoim przypadku wykręcanie śruby wzbogaca mieszankę a wkręcanie zubaża. Ja ustawiłem na 3,5 i dalej nie kombinowałem bo pali bez problemów. Pamiętaj, że przy tej śrubie regulacyjnej powinna być sprężynka pod nią
mała podkładka i dalej oring gumowy uszczelniający śrubę regulacyjną w korpusie gaźnika.
Co do ssania to jest to bardzo proste urządzenie. Jeśli nie działa to albo kanał podający paliwo jest zapchany albo
łapie gdzieś lewe powietrze. No ewentualnie zbyt niski poziom paliwa.

spoksiasty - 2015-10-19 19:20:40

Sprawdziłem i mam ja wykręconą na pół obrotu tylko, i chodzi ladnie super ale przy chaotycznym dodaniu gazu odrazu sie dławi, czyli faktycznie musze zrobic na te 3,5 obrotu i probowac dalej, jak wyciagnalem tą śrubke to jest tylko sprezynka nie widzialem tam oringu i uszczelki, i mało tego bo myslalem ze tej srubki nie mam i zamowilem nowke na allegro wlasnie z tymi podkladkami i sprezynka, i chce to teraz zwrócić. To może faktycznie zerkne tam jeszcze raz czy to jest czy tego nie ma i najwyzej wkręce tą nową i zobacze jaki jest efekt.

PS. a czy ta gumka i podkladka są jakoś daleko wciśnięte ? musze sie naszarpać żeby to wyciągnąć ?

Galar - 2015-10-19 22:18:25

Ta podkładka dociska oring a ten uszczelnia śrubę regulacyjną w korpusie gaznika. Weź lusterko i popatrz co jest w otworze po odkręceniu śruby. Po wymianie oringów przed gaźnikiem i uzupełnieniu przy śrubie regulacyjnej
reakcja na gwałtowne otwarcie gazu jest właściwa czyli silnik nie dławi się.
Nie twierdzę, że bez oringu przy śrubie nie da się jeździć bo sam zrobiłem 3 tys. ale wtedy silnik dusi się bo nie ma przejścia pomiędzy wolnymi obrotami a średnimi, łapie lewe powietrze.
Tą podkładkę i oring ludzie często gubią czyszcząc gaznik sprężonym powietrzem. Są to małe elementy, których można nie zauważyć.

spoksiasty - 2015-10-21 10:31:58

No ja jeszcze nie odesłałem te srubki z tymi oringami, ale wlasnie odpakowalem i wydaje mi sie, że mam inna srubke u siebie w sesie ze jest chyba krotsza... zawsze cos... moze ja mam w ogole inny gaznik...  na weekend sprawdze czy to pasuje i czy dziala... a jak nie to juz nie wiem sam co robić.

Galar - 2015-10-21 17:57:12

Rozumiem że mówimy o śrubie która jest od dołu gaźnika jeśli o tej z boku gaźnika to ta w starszych gaźnikach to ona reguluje ilość powietrza a nie paliwa i nie ma oringu i podkładki

spoksiasty - 2015-10-21 18:56:41

Mam mega pytanko, mam zamiar kupić rame od XL500 i teraz czy wszystko bedzie mi pasowało od xl600 ??

spoksiasty - 2015-10-21 19:12:47

Dobra już wiem, xl600 olej w ramie, sucha miska, a xl500 mokra miska... czyli jednym slowem kibel :/ szukam ramy z dokumentami do 600 gdyby ktos mial chetnie kupie :)

Galar - 2015-10-22 17:02:09

spoksiasty napisał:

Dobra już wiem, xl600 olej w ramie, sucha miska, a xl500 mokra miska... czyli jednym slowem kibel :/ szukam ramy z dokumentami do 600 gdyby ktos mial chetnie kupie :)

Ale trzymajmy się głównego tematu. Na takie pytania są inne miejsca.

Nie odpowiedziałeś na moje ostatnie pytanie, do którego wymiana ramy nie jest potrzebna :p

spoksiasty - 2015-11-02 16:25:15

Galar napisał:

Rozumiem że mówimy o śrubie która jest od dołu gaźnika jeśli o tej z boku gaźnika to ta w starszych gaźnikach to ona reguluje ilość powietrza a nie paliwa i nie ma oringu i podkładki

No to ja mam właśnie ją od boku, i założyłem jej podkladke i uszczelke :P ^^ i w sumie na 3,5 obrotu dziala ale nie wiem jak na zimnym czy poradzi sobie i nie bedzie zdychac.. nie miałem za wiele czasu na testowanie, nastepny weekend sprawdze, ale jeżeli mówisz, że tam nie ma ani oringu ani podkladki to dupa.. nie mam pojecia co jest nie tak z nia.. bede smigał na 0,5 obrotu albo oddam ja do mechanika i niech robi

Galar - 2015-11-02 19:16:12

Mówiłeś że korzystałeś z filmiku na youtubie i tam jest wyraźnie widać, że śruba regulacyjna jest od dołu i tą ustawiamy na 3,5 obrotu. Śruba pozioma występuje we wcześniejszych wersjach gaźnika i jest do regulacji ilości powietrza w składzie mieszanki wolnych obrotów i może mieć inne ustawienie a na pewno nie ma podkładki i oringu. Ale oring i podkładka mogą zostać bo w tym przypadku niczemu nie przeszkadzają.

U mnie po wszystkich zmianach motocykl odpala na zimno na ssaniu na ciepło też nie ma problemu. Ale wczoraj polatałem po mieście i poza miastem. W mieście nie jest to odczuwalne ale na trasie brakuje ewidentnie paliwa.
Pewnie coś nie tak z poziomem paliwa, ewentualnie z drugim gaźnikiem bo motocykl jedzie do 90 km/h a dalej ma problemy. Za to spalanie z jazdy po mieście na cmentarze i poza miastem 3,9 /100 km niby super ale bez przesady wolałbym jednak większą dynamikę na najwyższym biegu.

DzikiDzik - 2015-11-04 10:54:04

U mnie podobnie.  80kmh i nie chce dalej.  Na ssaniu jak bujnę motorkiem do przodu to gaśnie. Jak zdejmę ssanie juz nie.  Śruba pozioma składu na ok 2.5 obrotu tak by się nie dławił po dodaniu gazu.  Ładnie obroty trzyma wolne na 1500 i mniej.   
W środku ta dyszę w lewym gaźniku  się ustawia jakoś czy wkręca do końca?

Galar - 2015-11-04 18:44:03

Wrzuć fiszkę gaźnika i zaznacz o co Ci chodzi.
Bo jeśli o dyszę wolnych obrotów czy też dyszę główną to obie mają być wkręcone do oporu.
Poza tym pchnięcie motocykla do przodu czy do tyłu nie powinno mieć wpływu na pracę silnika obojętnie czy na ssaniu czy bez niego. No chyba że paliwa w komorach pływakowych jest ledwo co i przemieszczając się do przodu i tyłu chwilowo może go zabraknąć w układzie ssania.

DzikiDzik - 2015-11-07 06:47:23

http://www.partzilla.com/parts/search/H … parts.html nr 7 regulacja składu mieszanki, reguluję na 2-3 obroty tak by sie nie dławił przy dodaniu gazu lub nie gasł.
Pytałem oczywiście o dyszę główną 46 i tą drugą 47 (slow obrotów zdaje się) czy mają być wkręcone czy służą do regulacji ?  Te co mieszczą iglice przepustnic w sobie. Dopiero co wgryzam się w budowę, stąd moje lamerskie pytania. Pierwszy raz rozbebrałem karburetor. Regulacja poziomu paliwa to dla mnie nieznane pojęcie.

Jak bujnę na hamulcu to gaśnie momentalnie, jakbym odciął zapłon, a potem kopać muszę trochę. Nie wiem czy za dużo czy za mało paliwa się wtedy robi, ale zaraz po odpaleniu postawienie na stopkę potrafi go też czasem prawie zgasić.  Dodam, że mam mały filterek paliwa i może on stopuje przepływ gdy wydatek jest duży czyli na ssaniu i przy prędkości sporszej. Przetestuję bez niego i napiszę.
Przyglądałem się zaworkom -2, przelewowym i nie widziałem nic niepokojącego. Aircuta nie widziałem bo od XLki gaźniki rozebrałem ino od dołu.
Jałowe da radę na 1300obr ustawić ale wolę wyższe 1500- mniejsze prawdopodobieństwo zgaśnięcia przy ruszaniu. Po nagrzaniu chodzi na nich równiutko, na ssaniu faluje czasem.
Airbox mam uszczelniony, gumy zaciśnięte, króciec głowicy też okrejony.

Galar - 2015-11-07 16:49:29

To z opisu by wynikało że jest mały poziom paliwa. Poziom paliwa ustawia się odginając lub przyginając blaszkę pływaka (4) na której jest zamocowany zaworek iglicowy (2). W manualu pokazują, że gaznik powinien być ustawiony tak aby korpus do którego przylega pokrywa komory pływakowej była w pionie. Ale tak się nie da ustawić bo pływak jest w położeniu niestabilnym, buja się. Więc ja ustawiam korpus do góry aby ciężar pływaka domykał zaworek iglicowy i wtedy doginając/odginając omawianą blaszkę ustawia się poziom paliwa. W manualu podają odległość od krawędzi gaźnika do górnej części pływaka. U mnie jest to 20 mm.
Wczoraj na głównym gaźniku i drugim miałem 21,5 mm i przestawiłem na ~20 mm drugi na 19,5 mm Na obu gaźnikach iglicach zawleczka ustawiona została na drugi rowek od dołu. W tej chwili nie ma problemu z dynamiką na 5 biegu. Co do wolnych obrotów to mam 1500 bo niżej to mam wrażenie że nie raz chce gasnąć po zatrzymaniu na światłach.

Galar - 2015-11-14 08:24:07

Dziku, te gaśnięcie przy bujaniu lub hamowaniu może mieć inną przyczynę. U mnie niby wszystko o.k. ale właśnie podczas hamowania do zatrzymania się w silniku obroty spadały co często doprowadzało do jego zgaśnięcia. Wkurzało mnie to i wczoraj wziąłem się za ten objaw. Pierwsze zaskoczenie to to, że po wkręceniu śruby regulacyjnej składu mieszanki wolnych obrotów do oporu silnik nadal pracował. Co świadczyło, że skądś musi te paliwo dochodzić do cylindra. Padło na ssanie i to był strzał w 10. Minimalnie widocznie się nie domykało przez co wolne obroty falowały lekko no i silnik potrafił gasnąć podczas hamowania. W tej chwili silnik ładnie pracuje na wolnych obrotach nie gaśnie ale dzieje się to dopiero po osiągnięciu przez olej temp. 60 st. Przy niższej temperaturze obroty są na poziomie 1000-1100 i silnik przy takich obrotach permanentnie gaśnie trzeba go trzymać manetą na lekko podwyższonych obrotach. Nie ma sensu podnosić je śrubą regulacyjną na zimnym silniku bo jak się silnik nagrzeje to wolne mogą oscylować wokół 2000 obr.

DzikiDzik - 2015-11-14 18:31:18

Heja. No miałem wczoraj pisać ale się rozeszło po kościach. Otóż zdjąłem gaźniki by je rozebrać i celem sprawdzenia poziomu paliwa i oddania na myjkę ultradźwiękową. I wyszła buba. Kolektor ssący ten przy głowicy nieszczelny. Tak się rozszczelnił, że jak zdejmowałem to już oddzielnie kołnierze gumowe były od metalowej płytki przy głowicy... :zdziwiony:   A tego dnia jeździłem jeszcze i czułem że cuś nie tak.
To raz a dwa - brak podkładki i oringa na śrubie regulacji składu mieszanki.  :[  Tyle że... na diagramie tego nie ma: http://www.partzilla.com/parts/search/H … parts.html  Screw set nr 7 to wyraźnie śruba i sprężynka, brak innych elementów.
czyli ok?? 
Nie mam manuala do XL, a XRa 85 ma już jeden gazior więc zasugerowałem się jegomościem Lucass
http://forum.motocyklistow.pl/index.php … ny-gaznik/  który pisze o 18mm.
Po rozebraniu moich wyszło że ma rację, bo oba moje pływaki tyle miały.
Ale trzeba zaznaczyć, że nie mierzy się poziomu do góry nogami gaźnika, bo wtedy masa pływaczka naciska bolczyk na sprężynce wystający z zaworka przelewowego, który to bolczyk dociska blaszkę pływaka do swej obejmy z drutu. I wtedy wynik jest zafałszowany. Trzeba trzymać tak, by blaszka pływaka dotykała bolczyka zaworu (który oczywiście ma być wciśnięty na maksa, czyli zamknięty), ale nie opadała razem z nim, bo ze 3mm może być wtedy pływak niżej.

Czyli u mnie poziom ok jest. Muszę po myciu gaziorów uszczelnić gardziel. Tylko kurka czym? Mam ten epoksyd com łatał zbiornik, ale on do 90C bodaj, a tu gorącawo przy głowicy..
Pozostaje jeszcze filterek, który to może ograniczać przepływ przy zwiększonym zapotrzebowaniu. Wymienię go na nowy jakiś większy albo zdemontuję jak nie znadę.

Przy okazji - fi śruby regulacji mieszanki to 3mm, fi zewn. gwintu jej to 6mm ale oring lepiej dać 5-5,5mm zewnętrznej. Czyli oring ma być 3x1 lub 3x1,25. Jeśli dawać. :/

PS. A to co masz za problem by potrzymać przy 8C jakie jest teraz dłużej na ssaniu? Przecie się nie wypalą zawory jak z 10m popracuje. W szczątkowym manualu jeźdźca XL350R piszą, że bez ssania dopiero przy 30C można palić czyli latem jeno.

Galar - 2015-11-14 19:45:24

Uszczelnienie dolotu będzie dość trudne może jakaś wulkanizacja? Albo pozostaje używka.
W twoim przypadku przy śrubie regulacyjnej składu mieszanki nie ma podkładki i oringu.
Co do ustawienia poziomu paliwa to Piotr i Adam z "forummotocyklistów" są tego zdania co ja.
Co do pracy na wolnych obrotach na zimnym silniku to mam jeszcze dwa motocykle gaźnikowe i tam nie ma takich problemów. W Xl-ce jest to dość upierdliwe przy jeździe po mieście jak ci pod światłami ciągle gaśnie a sznur samochodów czeka za tobą jak odpalisz sprzęta z kopa. Żeby złapała temperaturę to parę kilometrów trzeba przejechać. Ciekawe czy u innych użytkowników xl-lek i XR-ek na podwójnym gaźniku też występuje taki objaw, że dopiero stabilnie pracują na wolnych obrotach po osiągnięciu temperatury oleju w granicach 60 st.

DzikiDzik - 2015-11-16 08:11:11

Ja bym podciągnął obroty jałowe póki się nie zagrzeje a potem obniżał, jak już musisz jechać nim się zagrzeje. Półśrodek ale nikt nie będzie trąbił. :)  Mało kto ma termometr w takich motkach. Ja zamiast bagnetu nawiercę dziurę, wyjmę bagnecik a włożę sondę elektronicznego. Bezpieczniej chyba będzie wkleić tam zaślepioną rurkę hamulcową, a do niej włożyć czujnik w paru kroplach oleju. Obaczę. Kabel dam na złączkę trochę przedłużony i na kierę odczyt.
Obstaję, że właściwy jest pomiar jak Lukass pisał: "18mm mierzona między krawędzią podziału gaźnika a maksymalnym punktem pływaków, w momencie gdy gaźnik jest przechylony tak że blaszka pływaków dotyka minimalnie zaworka iglicowego." Gdyż wtedy zawór jest już zamknięty, a że jego masa żadna, nie ugnie się (w pozycji roboczej) sprężynka bolczyka pod nim opierając się na blaszce. Ugnie się natomiast w pozycji odwórconej 'do góry nogami' ,pod ciężarkiem pływaka.
Chyba że dorzucić należy napór dynamiczny paliwa, który to coś tam pchnąć może zawór i spowodować maluśkie ugięcie bolczyka...

Galar - 2015-11-16 19:05:01

Podnoszenie i opuszczanie obrotów jest dość upierdliwe. Ale po wczorajszych jazdach i różnych próbach zauważyłem, że jeżeli redukując bieg robię to tak aby obroty były jak najmniejsze przed zredukowaniem na niższy bieg (szczególnie hamując silnikiem na drugim biegu) to występuje mniejsza tendencja do gaśnięcia silnika. Na wyższych biegach redukcję przeprowadzam z międzygazem dla zdrowotności silnika.

DzikiDzik - 2015-11-17 14:49:16

Mechanik mi gadał, że manewrowanie na ssaniu motorkiem może powodować gaśnięcie przy sprawnym gaźniku. Motor szczególnie na powietrznym singlu, powinien się zagrzać do zdjęcia ssania i dopiero być użytkowany w jeździe.

Galar - 2015-11-17 17:31:20

Ja hołduję zasadzie rozgrzewania silnika podczas jazdy.
Zbyt długie trzymanie go na ssaniu na postoju niezbyt dobrze wpływa na smarowanie silnika. Paliwo nie zawsze jest spalane do końca przy bogatej mieszance i odkładając się na ściankach cylindra osłabię smarowanie cylindra.
Poza tym w przypadku konieczności wykonywania dość krótkich tras zużycie paliwa wychodziłoby jak w litrze.

Nadal mnie interesuje przy jakiej temperaturze oleju/ilości kilometrów od ruszenia (bez długiego grzania silnika na postoju) inni użytkownicy nie mają problemów z wolnymi obrotami.

DzikiDzik - 2015-11-17 21:21:22

Galar napisał:

Paliwo nie zawsze jest spalane do końca przy bogatej mieszance i odkładając się na ściankach cylindra osłabię smarowanie cylindra.
Poza tym w przypadku konieczności wykonywania dość krótkich tras zużycie paliwa wychodziłoby jak w litrze.

1. Pewnie masz rację, ale teoria mówi, że korzystne dla silnika jest szybkie wejście na temperaturę optymalną (90C), a podczas jazdy w zimne dni się to mocno wydłuża. A jazda na zimnym, czyli gęstym oleju też osłabia smarowanie.
2. Jak dojeżdżasz do roboty, to odpalasz (wybrałeś) niewłaściwy motor.

Galar - 2015-11-17 22:48:01

O krótkich przebiegach pisałem czysto teoretycznie.
A przy niskich temperaturach za nim osiągnie na stojąco odpowiednią temperaturę to pół paczki fajek można spalić. Motocykl służy do szybkiego przemieszczania się. A w takiej sytuacji to autobusem bym szybciej dojechał.

Galar - 2015-11-27 20:09:04

No i wszystko ogarnięte. Główną przyczyną było niedomykające się ssanie. Żeby jakoś chodził na wolnych śrubę składu mieszanki wolnych obrotów skręciłem do 2 obrotów. Teraz wróciła na 3 obroty i dzisiaj przy ujemnej temperaturze po uzyskaniu temperatury 30 st. silnik pracował równo na wolnych obrotach i nie gasł podczas hamowania.

przegrywanie kaset vhs łódz