Czy ktoś z użytkowników korzysta z myjki ultradźwiękowej w swoim garażu? Szczególnie interesują mnie efekty mycia gaźników oraz jakieś porady praktyczne. Chciałbym nabyć na początek 6l myjkę proclean ulsonix. Jej wymiary wewnętrzne powinny pozwolić na umycie gaźników z singli oraz pił/kosiarek. Martwi mnie tylko jej moc ultradźwięków- rzekome 180W. Czy to nie jest za mało do mycia części motocyklowych?

Myjka ultradżwiekowa to genialne urządzenie - wiem bo używam takiej z podgrzewaniem.Do gażników idealna rzecz,a w połączeniu z acetonem nic jej sie w gażnikach nie oprze :)
Jak coś chcesz wiedzieć to pytaj.

A jakiej myjki konkretnie używasz? Oprócz acetonu wlewasz też inne płyny, np. takie specjalne do tych urządzeń?

Myjka kupiona i pierwsze testy zostały już odbyte. Na początku do mycia szło wszytko, co było: łańcuszki, kolczyki, łyżki i gaźnik ze skutera 4t. Specyfikiem była woda z płynem do naczyń+troszkę szamponu samochodowego. Efekt był bardzo widoczny, szczególnie na gaźniku. Po złożeniu, silnik zauważalnie lepiej pracował na wolnych obrotach, ponadto na pełnym gazie był jakby mocniejszy. Dziś doszły płyny do myjki ultradźwiękowej, więc nie wytrzymałem i  musiałem coś wykąpać. W ruch poszedł gaźnik od mojego kawasaki  klx 650. Poprzednio chodził poprawnie, ale do pracy na zimnym miałem pewne zastrzeżenia. Po rozebraniu i wymyciu w ultaradźwiękach, jakby założył inny gaźnik. Zimny silnik potrzebował dużo mniej ssania żeby pracować poprawnie, natomiast po rozgrzaniu działanie było spokojniejsze. Zobaczymy co będzie w czasie jazdy, ale zanosi się, iż nastąpiła znaczna poprawa. Jakby ktoś chciał wykąpać tak gaźnik, to proszę o info na priv :P

:) Wiedziałem że bedziesz zadowolony.Spróbuj acetonu - ja kiedys kupiłem całą baterie gażników od FJ za 150 zeta tylko dlatego że były zapchane na maxa,po myciu załozyłem je do moto polatałem troche i mam teraz zapasowy zestaw.Normalnie za taką baterię trzeba wyskoczyć z jakichś 5 Władków :)

A jak dużą i mocną masz myjkę? Do mojej wlezą ze 3 może 4 gaźniki keihin cvk jak w klx-ie. Jak kąpałem jedną sztukę to jeszcze spokojnie mogłem coś większego upchnąć. A gaźniki z chińskiego skutera, to bez niczego wlezą ze 4.

Używam takiej 2,5 litra, 200W.
Gażniki myłem pojedynczo żeby nie pomieszać sparowanych elementów.Cała kąpiel trwała około 3 godzin - 4 gażniki po 45 minut każdy.

Ja do swojej ostatnio wsadziłem chiński gaźnik, który był fest zasyfiony. Zmyłem go tylko z wierzchu benzyną, żeby nie brudzić za mocno płynu. Gotował się gdzieś z 45 minut, ale na pewno mniej niż godzinę. Temperatura to ok. 65-70oC. Po wyciągnięciu, korpus i komora pływakowa od razu przejaśniały. Potem przepłukanie w czystej wodzie oraz benzynie, aby usunąć resztki płynu z kanałów. Poskładałem, ustawiłem i skuter od razu zapalił:)

Dokładnie jak piszesz,ta moja bateria gażników z FJ stała zalana benzyną jakieś 5 lat,benzyna odparowała a syf zalepił wszystko...myjka pomogła :)

Jeszcze chciałbym wypróbować ten płyn: http://www.ultradzwieki.com.pl/koncentr … -p-36.html i wtedy zobaczyć jak wyjdą gaźniki. Niedługo trzeba będzie zacząć czyścić części za pieniążki, bo wiadomo, że sprzęt musi na siebie zrobić:). W planach jest kolejna myjka, taka gdzieś na 30l, żeby można było kąpać gaźniczki z silników r4. I to kilka na raz, ale na razie sprawdzimy jak wygląda popyt na taką usługę.

Rozebranie gażników R4 i kąpanie ich razem to nie jest dobry pomysł,każdy gażnik osobno wraz z elementami z niego jest ok.Raz tak wymieszałem elementy z całej baterii i zonk...nie doszedłem z tą baterią do ładu,elementy w gażniku samoczynnie pod wpływem pracy sie paruja i zamiana jakichkolwiek z innego nie jest wskazana.Tak że z mojej praktyki powinno się rozdzielić baterie i każdy gażnik osobno wraz z elementami z niego kąpać i będzie ok.
Co do płynów - testowałem chyba wszystko co jest na rynku i aceton daje rade najlepiej,a stosunek ceny do jakości jest najlepszy.

Korpusy i komory gaźników można przecież sobie oznaczyć i mać razem, a inne elementy jak np. dysze odpowiednio posortować i wtedy umyć drugi raz. Ciekawe jaki efekt daje nitro? Cena podobna jak acetonu, ale jest łatwiej dostępny. Przynajmniej w mojej miejscowości.

Nitro w przypadku gażników jest bardzo agresywne i ja np miałem kilka razy biały osad.Najlepiej wypadał aceton jak pisałem - robił robotę i nie było problemu go dostać w sklepie z farbami.

A na ile czyszczeń wystarczy jedna porcja acetonu? To znaczy ile razy można wykorzystać jedną kąpiel?

:) Hehehe :) dobre pytanie :)
Ja używam aż się nie skończy - to znaczy po myciu zlewam używany aceton do butelki przez papierowy filtr od ekspresu do kawy i używam go ponownie a braki uzupełniam nowym.I daje radę bez problemu.

Ja jak na razie wykorzystałem kąpiel na bazie płynu do myjek i wody 2 razy. Wystarczyło po pierwszym użyciu przepuścić go przez szmatkę i można dalej myć. Trzeba tylko uzupełnić braki.

No to tak jak napisałem w poprzednim poście ;)

Tyle, że aceton nie pieni się, a płyn do myjki owszem. Niedługo wykorzystam kolejny raz (3) tę samą kąpiel i zobaczymy czy jeszcze będzie piana oraz czy nadal będzie czyścić.

Ja zmieniam jak już jest bardzo mętny pomimo filtrowania przez filtr papierowy.

Próbowałem przepuścić kąpiel przez filtr z ekspresu do kawy i lipa. Poza tym syf, który jest w płynie ma tak drobne rozmiary, że filtr go chyba nie wyłapie. Za to widać, że podlega sedymentacji i po kilku dniach stania osiada na dno. Wtedy wystarczy ściągnąć wężem płyn znad osadu, a resztę z brudem wylać.

A no to też - pamietam raz sie spieszyłem i zlałem do flachy po jakiejś mineralce - i syfek osiadł na dnie,pózniej dziurka z boku i miałem czysty płyn :)

Wczoraj myłem gaźniki od xf650 w płynie i wyszły jak zawsze ładne. A czy mył ktoś może wtryskiwacze od jakiegoś nowszego auta? Czy potrzeba specjalnego płynu do tego celu (widziałem, że jest), czy wystarczy płyn uniwersalny lub aceton?

Wolę standardową myjnię;p