U Dzika to chłodnica z chińskiego kłada. U mnie, jest opis wszystkiego. Co do efektywności to pozostała na wcześniej opisanym poziomie.

Wczoraj jeździłem bez chłodnicy, dziś z. Warunki pogodowe prawie te same, trasa i styl jazdy też. No zdejmuje z 10C mi też. Nad Wisłą jeździłem po krzakach, wzdłuż wału , lekki teren bo na dotarciu. Jak wczoraj miałem 120-135C to dziś ok 120C. Na szutrze powinno być mniej. Temp szybko spada - kwadrans rozmowy i 80C było.

No skąd zima jest w garażu zimno nie chce się robić.  Nowe gumy założone i znów zdejmij bo uszło z przodu.  Pociąłem stare kapcie założyłem C02 i D952 przód.  Rocznik 16 😊 . Czyściłem i malowałem ocynkiem obręcze od środka.  Lampy modzę. Od piesy kupiłem lampę taką dużą i nie wiem czy ja zakładać czy ledy. Elektrykę połapałem itp. Cooler musze znowu przełożyć z XL i jak ciepło przyjdzie przetestować. Sorry za OT.

Na razie to początek. Było odpalenie i sprawdzenie szczelności. Wszystko jest o.k. Dalej będę sprawdzał o ile spadnie temperatura bo np. może być za duża i trzeba będzie skrócić. Osłony silnika ostatnio nie miałem więc dalej będzie bez niej. Ale zawsze mogę dolny przewód inaczej poprowadzić i osłona wejdzie.
A co u ciebie Dziku? Testy chłodnicy zrobione?

Jak już wcześniej zapowiadałem postanowiłem trochę zmniejszyć temperaturę oleju w silniku, która potrafiła dochodzić do 140 st. Do wykonania chłodnicy został użyty pręt aluminiowy o średnicy 40 mm wytoczone zostały w nim żebra, przewiercony na wylot 8mm, końcówki z jednej strony zaślepka i fi5mm dwa otwory do przykręcenia dekla wraz ze wspornikiem z boku redukcja do przykręcenia przewodu. Z drugiej strony (od dołu) fi 12x1 do przykręcenia przewodu powrotnego. Oryginalny przewód powrotny oleju posłużył jako dawca niezbędnych końcówek dla przewodów łączących silnik z chłodnicą i chłodnicę z przewodem metalowym odprowadzającym olej do ramy. Dokumentacja zdjęciowa w linku poniżej.
https://goo.gl/photos/xmY5yZkaSRax5E6W7