XLclub.pun.pl

Pierwsze polskie forum Hondy Xl i XR.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

Napisz odpowiedź

Napisz nowego posta
Opcje

Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.

Powrót

Podgląd wątku (najnowsze pierwsze)

Galar
2015-11-27 20:09:04

No i wszystko ogarnięte. Główną przyczyną było niedomykające się ssanie. Żeby jakoś chodził na wolnych śrubę składu mieszanki wolnych obrotów skręciłem do 2 obrotów. Teraz wróciła na 3 obroty i dzisiaj przy ujemnej temperaturze po uzyskaniu temperatury 30 st. silnik pracował równo na wolnych obrotach i nie gasł podczas hamowania.

Galar
2015-11-17 22:48:01

O krótkich przebiegach pisałem czysto teoretycznie.
A przy niskich temperaturach za nim osiągnie na stojąco odpowiednią temperaturę to pół paczki fajek można spalić. Motocykl służy do szybkiego przemieszczania się. A w takiej sytuacji to autobusem bym szybciej dojechał.

DzikiDzik
2015-11-17 21:21:22

Galar napisał:

Paliwo nie zawsze jest spalane do końca przy bogatej mieszance i odkładając się na ściankach cylindra osłabię smarowanie cylindra.
Poza tym w przypadku konieczności wykonywania dość krótkich tras zużycie paliwa wychodziłoby jak w litrze.

1. Pewnie masz rację, ale teoria mówi, że korzystne dla silnika jest szybkie wejście na temperaturę optymalną (90C), a podczas jazdy w zimne dni się to mocno wydłuża. A jazda na zimnym, czyli gęstym oleju też osłabia smarowanie.
2. Jak dojeżdżasz do roboty, to odpalasz (wybrałeś) niewłaściwy motor.

Galar
2015-11-17 17:31:20

Ja hołduję zasadzie rozgrzewania silnika podczas jazdy.
Zbyt długie trzymanie go na ssaniu na postoju niezbyt dobrze wpływa na smarowanie silnika. Paliwo nie zawsze jest spalane do końca przy bogatej mieszance i odkładając się na ściankach cylindra osłabię smarowanie cylindra.
Poza tym w przypadku konieczności wykonywania dość krótkich tras zużycie paliwa wychodziłoby jak w litrze.

Nadal mnie interesuje przy jakiej temperaturze oleju/ilości kilometrów od ruszenia (bez długiego grzania silnika na postoju) inni użytkownicy nie mają problemów z wolnymi obrotami.

DzikiDzik
2015-11-17 14:49:16

Mechanik mi gadał, że manewrowanie na ssaniu motorkiem może powodować gaśnięcie przy sprawnym gaźniku. Motor szczególnie na powietrznym singlu, powinien się zagrzać do zdjęcia ssania i dopiero być użytkowany w jeździe.

Galar
2015-11-16 19:05:01

Podnoszenie i opuszczanie obrotów jest dość upierdliwe. Ale po wczorajszych jazdach i różnych próbach zauważyłem, że jeżeli redukując bieg robię to tak aby obroty były jak najmniejsze przed zredukowaniem na niższy bieg (szczególnie hamując silnikiem na drugim biegu) to występuje mniejsza tendencja do gaśnięcia silnika. Na wyższych biegach redukcję przeprowadzam z międzygazem dla zdrowotności silnika.

DzikiDzik
2015-11-16 08:11:11

Ja bym podciągnął obroty jałowe póki się nie zagrzeje a potem obniżał, jak już musisz jechać nim się zagrzeje. Półśrodek ale nikt nie będzie trąbił.   Mało kto ma termometr w takich motkach. Ja zamiast bagnetu nawiercę dziurę, wyjmę bagnecik a włożę sondę elektronicznego. Bezpieczniej chyba będzie wkleić tam zaślepioną rurkę hamulcową, a do niej włożyć czujnik w paru kroplach oleju. Obaczę. Kabel dam na złączkę trochę przedłużony i na kierę odczyt.
Obstaję, że właściwy jest pomiar jak Lukass pisał: "18mm mierzona między krawędzią podziału gaźnika a maksymalnym punktem pływaków, w momencie gdy gaźnik jest przechylony tak że blaszka pływaków dotyka minimalnie zaworka iglicowego." Gdyż wtedy zawór jest już zamknięty, a że jego masa żadna, nie ugnie się (w pozycji roboczej) sprężynka bolczyka pod nim opierając się na blaszce. Ugnie się natomiast w pozycji odwórconej 'do góry nogami' ,pod ciężarkiem pływaka.
Chyba że dorzucić należy napór dynamiczny paliwa, który to coś tam pchnąć może zawór i spowodować maluśkie ugięcie bolczyka...

Galar
2015-11-14 19:45:24

Uszczelnienie dolotu będzie dość trudne może jakaś wulkanizacja? Albo pozostaje używka.
W twoim przypadku przy śrubie regulacyjnej składu mieszanki nie ma podkładki i oringu.
Co do ustawienia poziomu paliwa to Piotr i Adam z "forummotocyklistów" są tego zdania co ja.
Co do pracy na wolnych obrotach na zimnym silniku to mam jeszcze dwa motocykle gaźnikowe i tam nie ma takich problemów. W Xl-ce jest to dość upierdliwe przy jeździe po mieście jak ci pod światłami ciągle gaśnie a sznur samochodów czeka za tobą jak odpalisz sprzęta z kopa. Żeby złapała temperaturę to parę kilometrów trzeba przejechać. Ciekawe czy u innych użytkowników xl-lek i XR-ek na podwójnym gaźniku też występuje taki objaw, że dopiero stabilnie pracują na wolnych obrotach po osiągnięciu temperatury oleju w granicach 60 st.

DzikiDzik
2015-11-14 18:31:18

Heja. No miałem wczoraj pisać ale się rozeszło po kościach. Otóż zdjąłem gaźniki by je rozebrać i celem sprawdzenia poziomu paliwa i oddania na myjkę ultradźwiękową. I wyszła buba. Kolektor ssący ten przy głowicy nieszczelny. Tak się rozszczelnił, że jak zdejmowałem to już oddzielnie kołnierze gumowe były od metalowej płytki przy głowicy...    A tego dnia jeździłem jeszcze i czułem że cuś nie tak.
To raz a dwa - brak podkładki i oringa na śrubie regulacji składu mieszanki.    Tyle że... na diagramie tego nie ma: http://www.partzilla.com/parts/search/H … parts.html  Screw set nr 7 to wyraźnie śruba i sprężynka, brak innych elementów.
czyli ok?? 
Nie mam manuala do XL, a XRa 85 ma już jeden gazior więc zasugerowałem się jegomościem Lucass
http://forum.motocyklistow.pl/index.php … ny-gaznik/  który pisze o 18mm.
Po rozebraniu moich wyszło że ma rację, bo oba moje pływaki tyle miały.
Ale trzeba zaznaczyć, że nie mierzy się poziomu do góry nogami gaźnika, bo wtedy masa pływaczka naciska bolczyk na sprężynce wystający z zaworka przelewowego, który to bolczyk dociska blaszkę pływaka do swej obejmy z drutu. I wtedy wynik jest zafałszowany. Trzeba trzymać tak, by blaszka pływaka dotykała bolczyka zaworu (który oczywiście ma być wciśnięty na maksa, czyli zamknięty), ale nie opadała razem z nim, bo ze 3mm może być wtedy pływak niżej.

Czyli u mnie poziom ok jest. Muszę po myciu gaziorów uszczelnić gardziel. Tylko kurka czym? Mam ten epoksyd com łatał zbiornik, ale on do 90C bodaj, a tu gorącawo przy głowicy..
Pozostaje jeszcze filterek, który to może ograniczać przepływ przy zwiększonym zapotrzebowaniu. Wymienię go na nowy jakiś większy albo zdemontuję jak nie znadę.

Przy okazji - fi śruby regulacji mieszanki to 3mm, fi zewn. gwintu jej to 6mm ale oring lepiej dać 5-5,5mm zewnętrznej. Czyli oring ma być 3x1 lub 3x1,25. Jeśli dawać.

PS. A to co masz za problem by potrzymać przy 8C jakie jest teraz dłużej na ssaniu? Przecie się nie wypalą zawory jak z 10m popracuje. W szczątkowym manualu jeźdźca XL350R piszą, że bez ssania dopiero przy 30C można palić czyli latem jeno.

Galar
2015-11-14 08:24:07

Dziku, te gaśnięcie przy bujaniu lub hamowaniu może mieć inną przyczynę. U mnie niby wszystko o.k. ale właśnie podczas hamowania do zatrzymania się w silniku obroty spadały co często doprowadzało do jego zgaśnięcia. Wkurzało mnie to i wczoraj wziąłem się za ten objaw. Pierwsze zaskoczenie to to, że po wkręceniu śruby regulacyjnej składu mieszanki wolnych obrotów do oporu silnik nadal pracował. Co świadczyło, że skądś musi te paliwo dochodzić do cylindra. Padło na ssanie i to był strzał w 10. Minimalnie widocznie się nie domykało przez co wolne obroty falowały lekko no i silnik potrafił gasnąć podczas hamowania. W tej chwili silnik ładnie pracuje na wolnych obrotach nie gaśnie ale dzieje się to dopiero po osiągnięciu przez olej temp. 60 st. Przy niższej temperaturze obroty są na poziomie 1000-1100 i silnik przy takich obrotach permanentnie gaśnie trzeba go trzymać manetą na lekko podwyższonych obrotach. Nie ma sensu podnosić je śrubą regulacyjną na zimnym silniku bo jak się silnik nagrzeje to wolne mogą oscylować wokół 2000 obr.

Galar
2015-11-07 16:49:29

To z opisu by wynikało że jest mały poziom paliwa. Poziom paliwa ustawia się odginając lub przyginając blaszkę pływaka (4) na której jest zamocowany zaworek iglicowy (2). W manualu pokazują, że gaznik powinien być ustawiony tak aby korpus do którego przylega pokrywa komory pływakowej była w pionie. Ale tak się nie da ustawić bo pływak jest w położeniu niestabilnym, buja się. Więc ja ustawiam korpus do góry aby ciężar pływaka domykał zaworek iglicowy i wtedy doginając/odginając omawianą blaszkę ustawia się poziom paliwa. W manualu podają odległość od krawędzi gaźnika do górnej części pływaka. U mnie jest to 20 mm.
Wczoraj na głównym gaźniku i drugim miałem 21,5 mm i przestawiłem na ~20 mm drugi na 19,5 mm Na obu gaźnikach iglicach zawleczka ustawiona została na drugi rowek od dołu. W tej chwili nie ma problemu z dynamiką na 5 biegu. Co do wolnych obrotów to mam 1500 bo niżej to mam wrażenie że nie raz chce gasnąć po zatrzymaniu na światłach.

DzikiDzik
2015-11-07 06:47:23

http://www.partzilla.com/parts/search/H … parts.html nr 7 regulacja składu mieszanki, reguluję na 2-3 obroty tak by sie nie dławił przy dodaniu gazu lub nie gasł.
Pytałem oczywiście o dyszę główną 46 i tą drugą 47 (slow obrotów zdaje się) czy mają być wkręcone czy służą do regulacji ?  Te co mieszczą iglice przepustnic w sobie. Dopiero co wgryzam się w budowę, stąd moje lamerskie pytania. Pierwszy raz rozbebrałem karburetor. Regulacja poziomu paliwa to dla mnie nieznane pojęcie.

Jak bujnę na hamulcu to gaśnie momentalnie, jakbym odciął zapłon, a potem kopać muszę trochę. Nie wiem czy za dużo czy za mało paliwa się wtedy robi, ale zaraz po odpaleniu postawienie na stopkę potrafi go też czasem prawie zgasić.  Dodam, że mam mały filterek paliwa i może on stopuje przepływ gdy wydatek jest duży czyli na ssaniu i przy prędkości sporszej. Przetestuję bez niego i napiszę.
Przyglądałem się zaworkom -2, przelewowym i nie widziałem nic niepokojącego. Aircuta nie widziałem bo od XLki gaźniki rozebrałem ino od dołu.
Jałowe da radę na 1300obr ustawić ale wolę wyższe 1500- mniejsze prawdopodobieństwo zgaśnięcia przy ruszaniu. Po nagrzaniu chodzi na nich równiutko, na ssaniu faluje czasem.
Airbox mam uszczelniony, gumy zaciśnięte, króciec głowicy też okrejony.

Galar
2015-11-04 18:44:03

Wrzuć fiszkę gaźnika i zaznacz o co Ci chodzi.
Bo jeśli o dyszę wolnych obrotów czy też dyszę główną to obie mają być wkręcone do oporu.
Poza tym pchnięcie motocykla do przodu czy do tyłu nie powinno mieć wpływu na pracę silnika obojętnie czy na ssaniu czy bez niego. No chyba że paliwa w komorach pływakowych jest ledwo co i przemieszczając się do przodu i tyłu chwilowo może go zabraknąć w układzie ssania.

DzikiDzik
2015-11-04 10:54:04

U mnie podobnie.  80kmh i nie chce dalej.  Na ssaniu jak bujnę motorkiem do przodu to gaśnie. Jak zdejmę ssanie juz nie.  Śruba pozioma składu na ok 2.5 obrotu tak by się nie dławił po dodaniu gazu.  Ładnie obroty trzyma wolne na 1500 i mniej.   
W środku ta dyszę w lewym gaźniku  się ustawia jakoś czy wkręca do końca?

Galar
2015-11-02 19:16:12

Mówiłeś że korzystałeś z filmiku na youtubie i tam jest wyraźnie widać, że śruba regulacyjna jest od dołu i tą ustawiamy na 3,5 obrotu. Śruba pozioma występuje we wcześniejszych wersjach gaźnika i jest do regulacji ilości powietrza w składzie mieszanki wolnych obrotów i może mieć inne ustawienie a na pewno nie ma podkładki i oringu. Ale oring i podkładka mogą zostać bo w tym przypadku niczemu nie przeszkadzają.

U mnie po wszystkich zmianach motocykl odpala na zimno na ssaniu na ciepło też nie ma problemu. Ale wczoraj polatałem po mieście i poza miastem. W mieście nie jest to odczuwalne ale na trasie brakuje ewidentnie paliwa.
Pewnie coś nie tak z poziomem paliwa, ewentualnie z drugim gaźnikiem bo motocykl jedzie do 90 km/h a dalej ma problemy. Za to spalanie z jazdy po mieście na cmentarze i poza miastem 3,9 /100 km niby super ale bez przesady wolałbym jednak większą dynamikę na najwyższym biegu.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs łódz BetonovĂŠ JĂ­mky Chodov