Po rozebraniu i złożeniu (odkręceniu) prądnicy i impulsatora wyczyszczeniu gaźników  i wszystkich połączeń elektrycznych chyba problem znikł . Wylatany zbiornik w niedzielę , odpala normalnie na zimno i ciepło czyli wróciło wszystko do normy, prawdopodobnie jakiś "luźny" styk spowodował to że przybyło mi kilka siwych włosów.

Fotorelacji nie zrobiłem bo wszystko było zrobione na szybko pod garażem ,nawet mi do głowy nie przyszło żeby robić fotki .Ale to nic trudnego -odkręcacie lewy dekiel ,wcześniej dekielki sprzęgła rozrusznika  (uwaga na łby śrub! łatwo ukręcić -muszą być idealne klucze ampulowe żadne marketowe gów..o najlepiej bity żeby można było popukiwać -raczej długo musiałem pukać zanim puściły zapieczone w aluminium . ) Później delikatnie wyciągamy koła zębate sprzęgiełka -znów uwaga na podkładki dystansujące -trzeba zapamiętać co było na czym a  co pod czym  :-) ale idzie to ogarnąć -cały dekiel zdejmujemy ostrożnie do góry -ŻADNEGO PODWAŻANIA ŚRUBOKRĘTAMI -same uzwojenia są przykręcone trzema śrubami od wewnątrz dekla + jedna śruba blaszki kryjącej przewód .Później wyjmujemy gumkę uszczelniającą przewód w deklu w miejscu wyjścia na zewnątrz (przerywając niestety uszczelkę) i po przewodzie  szukamy wtyczek -pod siedzeniem w gumowym rękawie - obczajamy co z czym i w czym siedzi rozłączamy i pozamiatane .Montaż w odwrotnej kolejności z tym że albo nowa uszczelka albo naprawdę bardzo bardzo wysokiej jakości sylikon w bardzo śladowych ilościach.Znów uwaga na kanał olejowy w okolicy zębatki zdawczej -widać go na odciśnięciu uszczelki starej oczywiście. W tym miejscu proponuję nie walić z tuby czy paluchem a użyć małej strzykawki żeby nie przepi....dobrzyć .Później czekamy ok 15 min aż sylikon troszkę stężeje i składamy delikatnie dociągając równomiernie (klucz dynamometryczny się kłania -u mnie do pierwszego strzyknięcia w nadgarstku). Ja wymieniłem wszystkie śruby na nowe -stare były złachane więc wolałem nie ryzykować (koszt niewielki a oszczędzimy sobie i sąsiadom wiele kurew przy następnym rozbieraniu). Ogólnie robota prosta ,książka poleca nową uszczelkę (ja też ) ale zależało mi na czasie i sprawdzeniu czy działa i czy to tylko alternator.Przy odpowiedniej staranności i odtłuszczeniu powierzchni nie puszcza ani kropli oleju .Alternator był strzałem w 10 -iskra że konia rozpoławia jednak coś dolegało jeszcze .Iskra jest -iskry nie ma -mimo że jak jest to mocna jak diabli ale zaraz amba !Byłem tak zdesperowany i wkqq..y że powiedziałem albo dziś to znajdę albo xlka idzie na części.Okazało się że na module ruszały się wtyczki ale razem z pseudo gniazdami -okazało się że z tyłu płytki były zimne luty.Po zlutowaniu przez mojego kolegę -bomba -wszystko git do dziś -pomyka jak trzeba.Przypomniały mi się czasy junaka .Trochę się rozpisałem ale starałem się opisać krok po kroku co i jak -a zapomniałem - wysyłamy do przewinięcia cały stator razem z wiązką kabli aż do wtyczek -jeszcze jedna uwaga -na przewód kontrolki luzu -jak ktoś ma mocno zasyfione okolice zębatki zdawczej można łatwo urwać -ogólnie cały czas trzeba patrzeć co się robi.Pozdrawiam .

Jak to rozebrać "z głową" żeby nie przeciąć niczego bo tam wszystko jest zalane? A w razie czego to gdzie kupić nowy?

Jutro zadzwonię, dzięki.

Gdzie to się wysyła i jaki jest koszt przewinięcia?

Wyjąłem dzisiaj gaźniki  ,wszystko czyste, nie zacina się ,dysze takie jak mają być. Wyjąłem też impulsator  -ma wyrwaną gumkę w miejscu gdzie wchodzą przewody ale przewody siedzą dobrze.Potem wyjąłem prądnicę ale na moje oko jest w porządku ,przewody też. Pytałem mechanika jak to pomierzyć czy nie ma przerw ale mówił że to nie takie proste kiedy są takie objawy jak u mnie, że raz jeździ normalnie a za chwile nie.Mam kilka pytań może ktoś podpowie:

gdzie można kupić nowy impulsator?

co to jest ? z prawej strony przy akumulatorze z bezpiecznikiem 20A?

czy luźny rozrząd może powodować takie objawy?

z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam.

Jak masz okazję to podmień prądnicę i jeszcze sprawdź impulsator. Być może po nagrzaniu zaczynają głupieć i są takie efekty.