Pierwsze polskie forum Hondy Xl i XR.
Rozrząd napisał:
Rozrząd napisał:
mam pytanie co do tego rozrządu. Czy jest możliwe, że źle założyłem ten ślizg łańcucha (ten co go nie popycha napinacz), w sumie go nie dotykałem, ale czy nie trzeba go jakoś docisnąć głowicą? Bo zawsze od razu po złożeniu dzwoni.
miał ktoś coś podobnego?
Podpinam się pod temat chociaż widzę że już nie jest on pierwszej młodości .
Zrobiłem remont silnika i po 600km zaczęło coś stukać metalicznym dźwiękiem z początku tylko na zimnym silniku ale teraz już nawet ciepły stuka .
Zdoiłem pokrywę od strony kosza sprzęgłowego i sprawdziłem naciąg łańcucha , i nie jest za mocno naciągnięty a ślizg idzie cofać śrubokrętem około 0,5cm .
Czy jest to możliwe że to wina właśnie samego napinacza ?
ściągasz głowicę i ten ślizg ma wystający numer który wkładasz w miejsce w cylindrze, potem zakladasz uszczelke pod glowica i glowice i dociagasz wszystko srubami. Prawy ślizg nie ma prawa się wtedy ruszac.
Najlepiej załóż nową uszczelke bo jesli uzyjesz drugi raz tej samej to niedlugo potem pewnie zacznie leciec. Polecam te z serwisu hondy bo akcesoryjne nie sa najlepszych lotow. Oryginalna ma powloke silikonowa ktora sie odksztalca razem z metalem uszczelki
a mógł byś jeszcze napisać mniej więcej jak ten ślizg prawidłowo założyć?
właśnie zmieniłem już napinacz, łańcuszek a te ślizgi wyglądały nieźle i od razu po złożeniu stuka, więc pewnie to przez to. Spróbuję to jakoś ogarnąć i dam znać. Dzięki
tak, ten prawy ślizg ma specjalną wystajacą część, która dociska się głowicą. Lepiej szybko to rozbierz bo jak peknie to narobi balaganu. z tego co pamiętam w serwisówce jest podane, że ten ślizg wsuwa się tylko od góry co jest błędne
Rozrząd napisał:
mam pytanie co do tego rozrządu. Czy jest możliwe, że źle założyłem ten ślizg łańcucha (ten co go nie popycha napinacz), w sumie go nie dotykałem, ale czy nie trzeba go jakoś docisnąć głowicą? Bo zawsze od razu po złożeniu dzwoni.
miał ktoś coś podobnego?
mam pytanie co do tego rozrządu. Czy jest możliwe, że źle założyłem ten ślizg łańcucha (ten co go nie popycha napinacz), w sumie go nie dotykałem, ale czy nie trzeba go jakoś docisnąć głowicą? Bo zawsze od razu po złożeniu dzwoni.
polecam te przezwojone za 250zł co motoanderzy pisze, fabryka się chowa przy tym, iskra by konia powaliła ;D
mogłeś dać znać, mam faceta który przewija te prądnice za 250 i wychodzą lepiej niż z fabryki. Łańcuchy najlepsze są z larsona firmy morse
Napiszę jak rozwiązał się problem z instalacją, nie będę pisał w nowym temacie. Miałem cały czas włączone światła i przy glebie kable w lampie musiały się przytulić i moto jeździło jeszcze chwilę po czym iskra znikła. Pojawiała się co jakiś czas myląc trop. Motocykl odpalał i jeździł do czasu gdy się go zgasiło. Później iskry nie było. I tak w kółko. Okazało się że alternator się poprzepalał. Facet powiedział, że może mi zrobić to bez przewijania elementów odpowiedzialnych za światła, ładowanie itd. Zrobiłem jednak całość, żeby się już z tym nie bawić. Przyjemność ta mnie kosztowała jakieś 400 zł. I teraz odłączyłem całkiem światła. Jak mam zamiar mocniej polatać w terenie to ściągam też lampę, zegary i wymieniam błotnik z tyłu, bo szkoda
W kwestii rozrządu to mam zamiar zamówić kompletny napinacz i ślizgi. Łańcuszek mam do tego modelu. Niestety to jest chyba chiński D.I.D. Na opakowaniu jest napisane, że producent nie bierze odpowiedzialności za ten produkt, więc chyba to nie jest na żarty Gdy wymienię rozrząd to napiszę czy pomogło.
mogłeś np źle założyć prawy śłizg łańcucha i zamiast docisnąć go głowicą włożyłeś go od góry tak jak podaje książka. Po przeskoczeniu łańcucha również możliwe że któraś z zębatek dostała po dupie. ciężko diagnozować na odległość, lepiej podjedź do kogoś kto ma pojęcie bo będziesz kolejne miesiące się z tym bujał i zamiast na paliwo całe fundusze wydasz na uszczelki
ale to stuka rozrząd na pewno, pewnie jak rozbiorę głowicę to łańcuch będzie do wymiany, bo będzie tak wyciągnięty. może to ślizgi już są tak zjechane? Nie wiem jak wyglądają nowe. Może moje są już tak mocno zużyte. Wymieniłem łańcuch, napinacz, więc chyba tylko to pozostaje.....
A może to właśnie spowodowane jest głowicą? Może gniazdo źle przylega albo są luzy w prowadnicach?
Witam jeszcze raz. Mam pytanie odnośnie rozrządu. Poprzedni sezon częściej remontowałem silnik niż jeździłem. Cały czas słychać stukot z głowicy i jest to łańcuszek rozrządu. Wymieniłem łańcuch na nowy-wyciągnął się i przeskoczył rozrząd. Na szczęście zaraz po odpaleniu na wolnych obrotach. Później wymieniłem sprężynę od napinacza i sam napinacz. Napinacz mam teraz od nowszej wersji, przykręcany na śrubkę, wcześniej był tylko taki bolec. Ale to również nie pomogło. Pojeździłem około tygodnia i z głowicy znów słychać klekot. ślizgi łańcucha niby wyglądały dobrze. Więc co to może być??? Byłem tak zdesperowany, że chciałem zamówić kompletny rozrząd z serwisu, ale chcę najpierw zapytać, czy może coś pominąłem?? Jaka może być tego przyczyna??? Kłopot zaczął się gdy utknąłem w błocie i przegrzałem trochę silnik, wtedy wysunęło się gniazdo zaworowe.
dzięki wielkie, zamówiłem już sprężynę, pewnie będzie w przyszłym tygodniu to napiszę jak to wyszło. Teraz mam nieco inny problem.... Na ostatniej przejażdżce zaliczyłem dosyć mocną glebę i moto dostał w zegary i po przejechaniu niewielkiego dystansu zgasiłem go i znikła iskra. Kabel od światła nieco przysmatrzyło i teraz iskra jest i znika. Nie wiadomo o co chodzi. Jutro muszę rozpruć instalację