no tak tylko ona pluje z kolanek

Za 2000 kupić i drugie tyle w niego dołożyć. Chyba, że na prawdę trafi się super okazja, ale to rzadkość. Nie ma się co czarować, jak nie włożysz to nie pojeździsz. Taki już urok. A jak trafiłeś na minę po poprzednim właścicielu to tylko współczuć kosztów.

Jak nie masz średnicówek i mikrometrów to dokładnie tego nie pomierzysz. Zanieś lepiej do warsztatu zajmującego się szlifami cylindrów, oni go zmierzą i ocenią. Ewentualnie możesz sprawdzić jaki największy listek szczelinomierza wchodzi pomiędzy cylinder i tłok bez pierścieni i podobnie sprawdzić szczelinę zamka pierścienia włożonego w cylinder. Do ostatniej metody wartość pewnie będzie w serwisówce. Moim zdaniem jak idzie aż tyle oleju to raczej nie ma już zbyt co mierzyć..

A może prócz samych pierścieni należało kupić nowy tłok i zrobić szlif? Przy znacznej owalizacji cylindra same pierścienie nic nie dadzą, tak samo jak montaż nowego tłoka do takiego cylindra. Rozbierz górę silnika i pomierz wszystko, bo inaczej nie dojdziesz co jest. A to, że nowy pierścień mógł już się skończyć jest wysoce prawdopodobne. Japońce to nie Junak, nie lubią takiej rzeźby i na bank długo na niej nie pochodzą.